Trener Serwiński: udział w Meczu Gwiazd to zaszczyt
Mistrzynie Polski siatkarki Muszynianki Fakro Muszyna miały dzisiaj pierwszy trening. Spotkały się na zajęciach po czterech dniach wolnego. Kilka zawodniczek zespołu trenera Bogdana Serwińskiego zagra 3 stycznia w Nowym Sączu w Meczu Gwiazd PlusLigi Kobiet Północ-Południe.
- Tak się dobrze składa, że zawodniczki z zespołu Południa będą miały blisko do Nowego Sącza - mówi trener mistrza Polski. - W jego dwunastoosobowym składzie znalazły się siatkarki z Muszyny oraz BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała. Jakby nawet nastąpił gwałtowny atak zimy, to do Nowego Sącza nie będziemy jechać dłużej niż godzinę. Z Bielska-Białej jest trochę dalej, ale nie jest to jakaś porażająca odległość. Zespół z Południa stawi się w Nowym Sączu w dniu meczu. Inaczej przedstawia się sprawa z drużyną Północy. Jej zawodniczki mają przyjechać do Nowego Sącza w przeddzień spotkania. - Dla mnie jako jednego z trenerów jest zaszczytem i bardzo miłym trenerskim obowiązkiem udział w takim spotkaniu - powiedział Bogdan Serwiński. - Na pewno idea Meczu Gwiazd PlusLigi Kobiet zasługuje na uwagę i pochwałę. Jest to fajna sprawa w dodatku gdy przyświeca jej szczytny cel pomocy potrzebującym. Trener Muszynianki Fakro nie był zaskoczony wyborem składów zespołów. - Głos ludu jest głosem Boga - przypomina znaną maksymę. - Wybór składu był swego rodzaju plebiscytem popularności - powiedział. - Nie krytykuję zasad jakie obowiązywały przy głosowaniu w pierwszej edycji Meczu. Na przyszłość może należałoby pomyśleć o innych kryteriach. Np. każdy klub musiałby mieć przynajmniej jedną zawodniczkę w składzie. Powołałbym do drużyny choćby Zuzannę Efimienko czy Katarzynę Mroczkowską. Ta druga w ostatnim meczu z nami zaprezentowała się bardzo dobrze i miałaby miejsce w każdym składzie krajowym. Podział na Północ i Południe jest jak najbardziej uzasadniony. Bogdan Serwiński zdradził, że Muszynianka Fakro była zaproszona do Bazylei na turniej Top Volley International z udziałem czołowych drużyn klubowych kontynentu. Zawody odbywają się w okresie świąteczno-noworocznym. - Gdybyśmy przyjęli zaproszenie musielibyśmy wyjechać do Szwajcarii w pierwszy dzień Bożego Narodzenia - powiedział. - Stanąłem przed poważnym dylematem i ostatecznie zrezygnowałem. Drużynie był potrzebny odpoczynek. W styczniu czekają nas poważne gry w PlusLidze Kobiet i Lidze Mistrzyń. Na razie będziemy trenować do soboty w Muszynie. Powrót do listy