Transfery w Developresie na Dzień Dziecka
Co najmniej osiem nowych zawodniczek ma w planach zakontraktować Developres Rzeszów. Przypomnijmy, że z kadry na ub. sezon w klubie pozostało tylko cztery, a odeszło aż trzynaście. Zmiany będą też w sztabie szkoleniowym.
- Nie nazywałbym tego rewolucją, bo ta bardziej kojarzy się z rozlewem krwi, a u nas wszystko odbywa się w pokojowym nastroju. Po prostu zmiany byłby nieuniknione po tak słabym sezonie – mówi wiceprezes Developresu Wiesław Kozieł. – Dwa lata gry w ORLEN Lidze bardzo dużo nas nauczyły i próbujemy wyciągnąć z nich wnioski - i te dobre i złe. Przeanalizowaliśmy to wszystko i staramy się iść w jakimś tam wytyczonym kierunku. Oczywiście nie możemy być niczego pewni w 100 procentach. Najlepszym przykładem może być w tym momencie mecz Francji z Polską w kwalifikacjach w Tokio, gdzie Trójkolorowi po dwóch wygranych setach byli tak pewni, że to ich zgubiło. Na pewno robimy wszystko, żeby było lepiej i żeby taki sezon jak ten ostatni się już nie powtórzył – mówi Kozieł, który jednak nie chce zdradzać kto zagra w nowym sezonie w ekipie z Rzeszowa. Pewne miejsca w kadrze zespołu ma na razie czwórka zawodniczek z minionego sezonu: libero Lucyna Borek, środkowe Magdalena Hawryła i Katarzyna Warzocha oraz przyjmująca Ewa Śliwińska. Nazwiska nowych siatkarek owiane są wciąż tajemnicą. Nieoficjalnie mówi się, że w stolicy Podkarpacia mają zagrać m.in. 35-letnia środkowa Katarzyna Mróz (ostatnio Chemik Police) oraz przyjmujące: 28-letnia Ewelina Brzezińska grająca w Budowlanych Łódź, 27-letnia Klaudia Kaczorowska (PGE Atom Trefl Sopot) i 24-letnia Amerykanka Deja McClendon (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza). Działacze z Rzeszowa są też mocno zainteresowani pozyskaniem siatkarek z Serbii.
- Nie zdradzę na razie ani jednego nazwiska, dopóki nie podpiszemy kontraktu – mówi wiceprezes Developresu. - Niemal większość zawodniczek ma jeszcze umowy obowiązujące z klubami do 30 maja i dopiero po tym terminie ewentualnie są do wzięcia. Od 1 czerwca będziemy na naszej stronie internetowej informować o transferach. Na pewno potrzebujemy co najmniej osiem zawodniczek, które zastąpiłyby te, które odeszły. Chcemy, żeby zespół był mocniejszy i grał o wyższe cele. Czy to się uda i jaką zbudujemy drużynę, pokaże życie i boisko, a czy plan jaki założymy przed zespołem zostanie zrealizowany dowiemy się 30 kwietnia 2017 roku. W minionym sezonie też wydawało się, że jesteśmy blisko realizacji założeń, ale tak się nie stało. Różne były tego powody, nie chcę ich poruszać, ale nie była to wypadkowa jednej sprawy. Na to nałożyło się cała masa różnych rzeczy, które spowodowały, że zespół zagrał źle. Nie zgadzam się też z wypowiedziami zawodniczek, które u nas grały, a teraz odeszły, że plan minimum został zrealizowany. Celem była ósemka, później marzyliśmy o 9. miejscu, które było bardzo realne. Niestety, kompromitujące mecze z Bydgoszczą spowodowały, że zespół nie udźwignął ciężaru i skończyliśmy tam gdzie jesteśmy. Nie ma co jednak wracać do przeszłości, tylko robić, wszystko, żeby to się już nie powtórzyło – mówi Wiesław Kozieł.
Przypomnijmy, że z zespołem z Rzeszowa pożegnały się: Ewa Cabajewska, Magda Jagodzińska, Paulina Filipowicz, Paulina Głaz, Ana Otasević, Weseła Bonczewa, Joanna Kapturska, Agata Skiba, Dominika Nowakowska, Aleksandra Wańczyk, Agnieszka Cur, Ewelina Janicka i Justyna Raczyńska, którą czeka urlop macierzyński. W składzie Developresu nie będzie też powracających do sportu po urodzeniu dzieci: Magdaleny Olszówki (Szabó) i Pauli Szeremety. Zmiany będą też w sztabie szkoleniowym, bowiem odchodzą: II trener Stanisław Pieczonka , statystyk Łukasz Marciniak i fizjoterapeuta Tomasz Rusin.