To tylko przygotowania do mistrzostw Europy
Po przegranym z Holandią 0:3 meczu turnieju World Grand Prix kapitan zespołu polskiego Dorota Świeniewicz powiedziała, że "wszyscy oczekują od nas sukcesów, wywiera się presję na nas, mocno jesteśmy krytykowane."
- Jesteśmy w trakcie przygotowań do mistrzostw Europy, która obok eliminacji mistrzostw świata, są najważniejszą imprezą sezonu - powiedziała Dorota Świeniewicz. - Z każdym spotkaniem będziemy grać coraz lepiej. Musimy tylko wyłączyć się z tego szumu, który nam non stop towarzyszy. Uważam, że w spotkaniu z Holandią były okresy dobrej gry. W pierwszym i trzecim setach nie potrafiłyśmy utrzymywać prowadzenia.Zespoły Polski i Holandii zagrają z Hiszpanią i Chorwacją w pierwszej fazie mistrzostw Europy w Łodzi. Spotkanie sobotnich rywalek w tym czempionacie zaplanowano na 27 września.
- Wygrana w Kielcach nie będzie miała wpływu na wynik spotkania w Łodzi - powiedziała Manon Flier. Będzie to inna impreza. Teraz oba zespoły koncentrują się na grze w Grand Prix. My chcemy zwyciężyć w tym cyklu oraz w mistrzostwach Europy.
Trener polskiego zespołu Jerzy Matlak podkreślił, że Polska zagrała lepiej niż w piątek w spotkaniu przeciwko Tajlandii (2:3). Dodał, że Holenderki na pewno są mocniejszym zespołem. - Wszyscy oczekują od nas zwycięstw - mówił. - My koncentrujemy się przede wszystkim na mistrzostwach Europy. Jeśli wytrzymamy ten wrzask, i solidnie popracujemy przez dwa miesiące, to nie powinno być kłopotów w kontynentalnym czempionacie.
Trener zespołu holenderskiego Avital Selinger dodał, że Polska jest doświadczonym zespołem i zalicza się do faworytów mistrzostw Europy, które rozegrane zostaną 25 września-4 października w Bydgoszczy, Łodzi, Katowicach i Wrocławiu. - Jestem zadowolony z postawy zespołu. Wykazał on ogromną wolę walki w sytuacjach, kiedy Polska prowadziła - powiedział trener Holandii. W sobotę było dobre widowisko, zacięty, wyrównany mecz, toczony we wspaniałej atmosferze, w wypełnionej hali. To olbrzymi doping dla zawodniczek odnieść sukces w takiej oprawie. One zapamiętają sobotnie popołudnie. Powrót do listy