Tkwi w nich potencjał
Siatkarki Korei Południowej zajęły w turnieju olimpijskim w Londynie czwarte miejsce, ustępując zespołom Brazylii, USA i Japonii. Ich liderka Kim Yeon-Koung, została MVP i najlepiej punktującą zawodniczką, uważa, że w przyszłości reprezentacja tego kraju będzie grała jeszcze lepiej i odniesie znaczące sukcesy.
- Na chwilę obecną nie byłyśmy w stanie pokonać zespołów z podium olimpijskiego. Myślę jednak, że w najbliższym czasie to się zmieni. W Korei jest ogromny potencjał w siatkówce kobiet. Znamy swojej możliwości i posaramy się je wykorzystać - powiedział Kim Yeon-Koung.
Jej zdaniem w meczu o brązowy medal zespół południowokoreański "wykonował dużej jakości działania na parkiecie." - Oczywiście były momenty kiedy popełniałyśmy błędy. Wiemy jak je usunąć i następnym razem to się nie powtórzy - zapewniła Kim.
Poza Kim nagrody indywidualne otrzymały jeszcze: atakująca Destinee Hooker (USA), blokująca Fabiana Claudino (Brazylia), zagrywająca Sheila Castro (Brazylia), rozgrywająca Jewgienija Starcewa (Rosja), przyjmująca Fernanda Rodrigues (Brazylia) i libero Brenda Castillo (Dominikana)