Teun Buijs: możemy grać dużo lepiej
Sobotni mecz z PGNiG Naftą Piła powinien być dla sopockiej drużyny formalnością, ale na pewno mistrzynie Polski nie mogą przed tym spotkaniem stracić koncentracji. - Łatwo mówić, że to formalność, ale nie zapominajmy, że Nafta pokonała Siódemkę Legionowo, a Legionowo z kolei Impel - zaznacza trener zespołu, Teun Buijs.
Atomówki przystąpią do jutrzejszego meczu z olbrzymią determinacją, by udowodnić kibicom i samym sobie, że ubiegłotygodniowe spotkanie z Impelem Wrocław było jedynie "wypadkiem przy pracy".
- Możemy grać dużo lepiej, niż zagraliśmy. Po analizie meczu we Wrocławiu wiemy, co zrobiliśmy źle. Teraz przygotowujemy się do kolejnych spotkań, na czele z najbliższym meczem z Piłą – mówi holenderski szkoleniowiec drużyny.
Sobotni rywal mistrzyń Polski wydaje się być przeciwnikiem, z którym sopocka drużyna powinna poradzić sobie bez problemu, ale nie należy zapominać, że pilanki już nieraz zadziwiały determinacją i walecznością na boisku. Między innymi taka postawa mocno przyczyniła się do dość niespodziewanej wygranej w meczu z jedynym zespołem, który dotychczas pokonał Impel Wrocław.
- W tej lidze każdy może wygrać z każdym - komentuje krótko tego typu sytuacje Buijs.
W sobotę w drużynie mistrzyń Polski zabraknie Kimberly Hill, która w niedzielne popołudnie po spotkaniu z Impelem wyleciała do Japonii, by pomóc swojej drużynie narodowej w walce o Puchar Wielkich Mistrzyń (12-17 listopada). Świetnie grającą Amerykankę zastępowała dotychczas na boisku Klaudia Kaczorowska. Czy to właśnie Kaczorowska zastąpi Hill w wyjściowej "szóstce"?
- Klaudia jest w świetnej formie, ale również Brižitka Molnar z dnia na dzień radzi sobie coraz lepiej. Myślę, że jest już gotowa, by w pełnym wymiarze pomóc drużynie w uzyskaniu korzystnego rezultatu - kończy Buijs.