Teraz czas na Ligę Mistrzyń
We wtorek Impel Wrocław podejmie we własnej hali Omiczkę Omsk w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń (początek 19.00).
Celem gospodyń jest odniesienie pierwszego zwycięstwa w tej rywalizacji. Impel Wrocław jest na fali wznoszącej, a po porażce z Eczacibasi wszyscy z tureckiego obozu byli zgodni - wicemistrzynie Polski to lepszy zespół niż Omiczka. W klubie nikt najbliższego rywala nie leceważy. W ostatnim meczu LM co prawda Rosjanki przegrały z Volero Zurych, ale zagrały pięć setów.
W rosyjskiej Superlidze Omiczka nie błysnęła formą. Pokonała jeden z najsłabszych klubów Woroneż 3:2 (25:12, 19:25, 21:25, 28:26, 15:13). Woroneż zdobył pierwszy punkt w Superlidze. Wcześniej wygrał tylko seta.
- Rywalki grały bardzo równo, my zrywami - mówiła po spotkaniu kapitan Omiczki, Marina Babieszyna. - Po pierwszej partii myślałyśmy, że dalej pójdzie z górki. Po raz kolejny przekonałyśmy się, że z każdym przeciwnikiem walczyć trzeba do końca. Dla nas to była dobra lekcja. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z naszych błędów na przyszłość.