Telewizja mobilizuje
Po raz trzeci w tym sezonie z meczu PlusLigi siatkarek Gedanii Żukowo przeprowadzona zostanie bezpośrednia transmisja w Polsacie Sport. Trener Grzegorz Wróbel, choć jego podopieczne przegrały dwa poprzednie spotkania przed kamerami, zapewnia, że ta otoczka nie stresuje, ale jeszcze bardziej mobilizuje jego zespół. W niedzielę o godzinie 14.45 gedanistki rozpoczną wyjazdowy pojedynek z GCB Centrostalem Bydgoszcz..
- Jedziemy zmazać plamę, którą daliśmy przed tygodniem, przegrywając z Gwardią u siebie. Jednak za dużo nie będę obiecywać, aby nie... zezłościć bydgoszczanki. Deklaracja, że przyjeżdżamy do zwycięstwo, może tylko jeszcze bardziej zmobilizować rywalki - pół żartem pół serio mówi trener Gedanii.
Co prawda to właśnie w meczu z Centrostalem w Żukowie gedanistki zdobyły pierwszy punkt w tym sezonie (przegrana 2:3), ale późniejsze występy tych drużyny w lidze wskazały im diametralnie inne role w bieżących rozgrywkach. Bydgoszczanki, choć miejsce w elicie zawdzięczają jedynie wycofaniu się z rozgrywek AZS AWF Poznań, to należą do czołówki. Podopieczne Piotra Makowskiego dzięki sześciu wygranym zajmują obecnie czwarte miejsce. W niedzielę dodatkowym atutem tej drużyny będzie własny parkiet. W "Łuczniczce" w tym sezonie potrafiły wygrać tylko bielszczanki, a trzy inne zespoły przegrywały po 0:3.
- Ta hala to rzeczywiście duży atut. Za wszelką cenę nie możemy pozwolić się odrzucić od siatki. Trzeba też spróbować wykorzystać słabsze strony rywalek. Nie gra Kinga Zielińska, podstawowa przyjmująca, a zatem trzeba spróbować ostrej zagrywki - dodaje trener Wróbel.
Wspomniana Zielińska zdobyła w Żukowie 14 punktów, co było trzecim wynikiem w Centrostalu. Bydgoszczanki wyciągnęły wówczas z 0:2 na 3:2 w dużej mierze dzięki rewelacyjnej Joannie Kuligowskiej (aż 26 punktów) oraz dobrej zmianie, którą dała na środku bloku Katarzyna Mróz (16). - W niedzielę nie będzie na nas aż takiej presji, jak to było przed tygodnie, co powinno wyjść na dobre naszej grze. Ponadto lepiej grać podczas transmisji telewizyjnej. Gdy ma się świadomość, że mecz ogląda cała Polska to każda zawodniczka motywuje się bardziej niż, gdy ma perspektywę występu przed kilkusetosobową widownią - zapewnia szkoleniowiec Gedanii.
Jeszcze w sobotę gedanistki mają zaplanowany trening na własnym obiektach. Do Bydgoszczy ruszą tego dnia o godzinie 15.00. Niemal dokładnie dobę później rozpocznie się mecz w ramach 12. kolejki PlusLigi Kobiet. (energa-gedania.pl)