TAURON Puchar Polski. Jelena Blagojević: W Nysie chcemy pokazać charakter i swoją najlepszą siatkówkę
Jelena Blagojević uważa, że rywalizacji o TAURON Puchar Polski jest inaczej niż w lidze, bo o sukcesie decyduje tylko jeden mecz. - Potrzebujemy pokazać na boisku charakter i taką siatkówkę, jaką najlepiej potrafimy grać - twierdzi kapitan Developresu BELLA DOLINA Rzeszów.
BILETY NA FINAŁOWY TURNIEJ TAURON PUCHARU POLSKI IM. ANDRZEJA NIEMCZYKA
TAURONLIGA.PL: W zwycięskim meczu z Energa MKS-em Kalisz potwierdziłyście, że wasza dyspozycja w ostatnim czasie jest na wysokim poziomie; nie było też po was widać zmęczenia po wyjazdowym meczu Ligi Mistrzyń z Eczacibasi Stambuł.
Jelena Blagojević, przyjmująca Developresu BELLA DOLINA Rzeszów: Tak. Naszym celem w meczu z Kaliszem było zwycięstwo za trzy punkty i najlepiej bez straty seta, żeby jak najmniej czasu spędzić na boisku. W ostatnich dniach więcej czasu spędziłyśmy w podróży niż na treningu. Cieszymy się ze zwycięstwa i trzech punktów, które są ważne, by budować wciąż pewność siebie przed tym co czeka nas w następnych tygodniach. Najpierw jeszcze ostatni mecz rundy zasadniczej z Chemikiem, gdzie zawsze jest ważne, żeby wygrać z tym zespołem i grać dobrze, a potem turniej o TAURON Puchar Polski, który jest pierwszym celem na ten sezon. Zapowiada się więc ciekawie.
TAURONLIGA.PL: Już mecze z Eczacibasi Stambuł pokazały, że forma całego zespołu zwyżkuje i że Developres gra znów kompletną siatkówkę, z dużym udziałem środkowych. To jest ta gra, którą imponowałyście we wcześniejszej fazie sezonu?
- Sezon jest długi i są w nim różne fazy. Na początku może faktycznie graliśmy lepiej jako zespół, a potem przyszedł lekki spadek formy. Ale myślę, że to jest normalne. Nie można przez cały sezon utrzymać takiej samej, równej i wysokiej dyspozycji. Cieszę się, że wszystkie dziewczyny, które wychodzą na boisko, dają z siebie sto procent i to jest dla dobra całego zespołu. Każdy element gry jest ważny. Czasem dany element wygląda w jednym meczu lepiej, a w innym gorzej, ale wydaje mi się, że to wszystko dobrze u nas funkcjonuje i idzie do przodu. Dobrze też, że wygrywamy, bo na końcu najważniejsze są wyniki. Przed nami teraz końcówka sezonu, czyli ten moment, w którym trzeba być najlepszym i grać swoją najlepszą, najmądrzejszą siatkówkę. Mam nadzieję, że w naszym przypadku tak właśnie będzie. W Stambule zagrałyśmy bardzo fajny mecz i było w nim widać, że jeśli cały czas walczymy i jesteśmy zmotywowane, to nasza gra dobrze wygląda. Myślę, że jako zespół zaprezentowałyśmy się tam bardzo dobrze.
TAURONLIGA.PL: Pani utytułowane rodaczki – Maja Ognjenović i Tijana Bošković - komplementowały po meczu w Stambule zespół Developresu? Poczuły trochę stresu kiedy ich zespół przegrywał 1:2?
- Były przede wszystkim zaskoczone i mocno mi gratulowały, że nasz zespół tak dobrze grał. Mówiły, że już na odprawach wideo było widać, że gramy dobrze, ale na boisku wyglądało to jeszcze lepiej, więc zebrałyśmy od nich pozytywne opinie. Pokazałyśmy, że potrafimy grać naprawdę dobrą siatkówkę i mamy wartościowe dziewczyny w zespole, które wchodząc z ławki potrafią dużo pomóc. Wydaje mi się, że mogłyśmy po tych meczach z Eczacibasi wyciągnąć dużo pozytywów.
TAURONLIGA.PL: Środowy mecz wyjazdowy Developresu BELLA Dolina z Grupą Azoty Chemikiem Police, to dobra zapowiedź i przedsmak rywalizacji na turnieju w Nysie, gdzie oba zespoły mogą spotkać się w finale jeśli wygrają pojedynki półfinałowe?
- Gra z Chemikiem to zawsze coś wyjątkowego, bo to są aktualne mistrzynie Polski. Grając z nimi zawsze jest dodatkowa motywacja, nawet jeśli ten mecz w środę niewiele zmieni w tabeli i nie będzie miał znaczenia dla rozstawienia przed fazą play-off. Dla nas to będzie na pewno dobre przygotowanie i przetarcie przed rywalizacją w Nysie o TAURON Puchar Polski, czyli o pierwszy ważny cel na ten sezon. Przed nami dużo ciekawej gry i wyjazdów. Mam nadzieję, że zachowamy chociaż ten poziom gry, który prezentowałyśmy w ostatnich meczach, ale też spokój oraz przede wszystkim zdrowie. Przed nami ciężkie tygodnie, ale przy tym fajne wyzwanie.
TAURONLIGA.PL: Czy w tym roku do Nysy pojedziecie z mniejszym obciążeniem psychicznym niż w zeszłym kiedy bez udziału w finałowej fazie zespołów z Polic i Łodzi byłyście stawiane w roli głównego faworyta?
- Jeśli chodzi o presję, to moim zdaniem ona nie powinna mieć zastosowania w naszym przypadku. Mamy wychodzić na boisko, aby cieszyć się siatkówką i pokazać to, co mamy w zespole najlepszego, a naprawdę potrafimy fajnie grać. Jeśli zaczniemy nakładać na siebie dodatkową presję, to oczywiście, że będzie ciężko. Rok temu było jak było... Niektórzy stawiali nas przed turniejem w Nysie w roli wielkiego faworyta, ale przecież Legionovia rozgrywała wtedy świetny sezon i nie można powiedzieć, że łatwo wygrałyśmy puchar. Teraz wiemy, że w półfinale gramy z ŁKS-em, z którym już dwa razy w tym sezonie przegrałyśmy. Ale w rywalizacji pucharowej to jest przecież tylko jeden mecz. Potrzebujemy pokazać na boisku charakter i taką siatkówkę, jaką najlepiej potrafimy grać. Trzeba będzie walczyć i grać swoje. Uważam, że jeśli zaczniemy na siebie nakładać dodatkową presję, to nie będzie dobrze.
TAURONLIGA.PL: Teraz trudniej jest chyba wskazać, kto jest największym faworytem i na kim ciąży największa presja w rywalizacji o TAURON Puchar Polski.
- Każdy z tych zespołów jest dobry. Do tej pory to ŁKS Commercecon pokazał w TAURON Lidze najlepszą siatkówkę. Patrząc z punktu widzenia pozycji w tabeli, jesteśmy akurat na drugim miejscu, ale puchar ma swoją specyfikę i tu będzie ważne, kto w danym meczu będzie prezentował lepszą siatkówkę. Każdy z uczestników turnieju chce powalczyć o pierwsze wielkie trofeum w tym roku i ma swoje szanse. To będzie pierwsze takie wyzwanie i trzeba cieszyć się tym momentem. Jako zespół cieszymy się, że po raz kolejny będziemy miały okazję powalczyć o puchar.
TAURONLIGA.PL: Co będzie kluczowe w półfinałowym meczu Developresu BELLA Dolina z ŁKS-em Commercecon Łódź, biorąc pod uwagę dotychczasowe mecze, ale też waszą ostatnią dyspozycję, kiedy pokazujecie urozmaiconą siatkówkę jeśli chodzi o rozkład ataku?
- Na pewno ważna będzie zagrywka, co pokazał nasz ostatni mecz z nimi na Podpromiu, gdzie łodzianki mocno nas przycisnęły w tym elemencie. My też powinnyśmy to zrobić. Oczywiście ważne jest też wykorzystywanie swoich szans na skończenie piłek i dokładność w grze. Musimy być dobrze zmotywowane. Mamy jeszcze trochę czasu na przygotowanie się do tego meczu z bardzo dobrym zespołem, który ma świetną rozgrywającą, ale też znakomite atakujące czy środkowe. Mamy jednak szanse na zwycięstwo. Oczywiście szanujemy rywalki, ale będziemy walczyć, a boisko wszystko zweryfikuje.
Sponsorem tytularnym rozgrywek o Puchar Polski jest TAURON Polska Energia. Miastem-gospodarzem turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski Kobiet była Nysa.
Powrót do listy