Tauron MKS wyeliminowany
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza przegrał z Fenerbahce Stambuł 1:3 (21:25, 25:21, 19:25, 20:25) w rewanżowym meczu rundy challenge Pucharu CEV.
Tym samym podopieczne trenera Waldemara Kawki żegnają się z dalszą grą w rozgrywkach Pucharu CEV. Pomimo porażki, spotkanie mogło się podobać - nie zabrakło w nim emocji, dobrej i efektownej gry po obu stronach siatki.
Drużyna Fenerbahce udanie rozpoczęła spotkanie rewanżowe, decydujące o awansie do dalszych rozgrywek Pucharu CEV. Przyjezdne na pierwszej przerwie technicznej miały dwupunktową przewagę, a po wznowieniu gry odpaliły wyższy bieg i przy stanie 7:11 o czas prosił trener Kawka. Dąbrowianki za wszelką cenę starały się zniwelować straty, jednak na drugiej przerwie technicznej zespół ze Stambułu znowu miał w zapasie dwa "oczka". Już do samego końca ekipa gości utrzymywała kilkupunktowe prowadzenie i wkrótce była w posiadaniu pierwszej piłki setowej. Popsuta zagrywka Liniarskiej zamknęła pierwszą odsłonę.
W drugim secie gra była niezwykle zacięta. Co prawda, do pierwszej przerwy technicznej karty rozdawały zawodniczki Fenerbahce (4:8), jednak zaraz po niej dąbrowianki chwciły w żagle wiatr. Po świetnym ataku Leys, która spisywała się dzisiaj doskonale, doszło do remisu po 14. Obie drużyny dawały z siebie wszystko i gra mogła się podobać - ofiarne obrony, mocne ataki i długie wymiany piłek. Emocje zdecydowanie wzrosły, gdy na tablicy wyników zagościł ponownie remis, tym razem po 21. W tym decydującym momencie seta rywalki zaczęły się mylić i przy stanie 23:21 o czas poprosił trener Soz. Czas nie przyniósł spodziewanego rezultatu i zaraz po wzowieniu gry Skowrońska wywalczyła pierwszą piłkę setową, a Liniarska szczelnym blokiem dała zwycięstwo swojej drużynie w tym secie.
Trzeci set padł łupem siatkarek Fenerbahce. Od samego początku rywalki wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, która skrupulatnie kontrolowały. Nie oznaczało to, że dąbrowianki prezentowały gorszą grę, wręcz przeciwnie - na boisku trwała zacięta walka. W szeregach Tauronu MKS świetnie spisywała się Leys oraz Skowrońska. Na słowa pochwały zasługiwała Dirickx, która siała pogrom w polu zagrywki. Rozgrywająca popisała się asem serwisowym i na tablicy zawitał wynik 19:22. Nadzieje na wyrównanie były, jednak turecki zespół nie pozwolił na zmianę scenariusza i sięgnęły po wygraną w secie trzecim.
Chcąc przedłużyć losy tego spotkania, siatkarki Tauronu MKS musiały zrobić wszystko, by odnieść zwycięstwo w nowej partii. Nie było to jednak takie łatwe - świadczyły o tym pierwsze akcje, które były długie i wymagały od zawodniczek wielkiego poświęcenia. Przez dłuższy czas drużyny grały punkt za punkt i na tablicy wyników często gościł remis. Przy stanie 18:19 trener Fenerbahce poprosił o czas, po którym jego podopieczne wykazały się mocnymi nerwami. Rywalki dąbrowianek śmiało zmierzały do zwycięstwa i wkrótce, po popsutej zagrywce gospodyń, miały pierwszego meczbola - 20:24. W ostatecznym rozrachunku góra okazała się drużyna Fenerbahce i tym samym dąbrowianki żegnają się z rozgrywkami Pucharu CEV.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Fenerbahce Istanbuł 1:3 (21:25, 25:21, 19:25, 20:25)
Składy:
Tauron MKS: Dirickx, Kaczor, Liniarska, Tokarska, Skowrońska, Leys, Strasz (libero) oraz Nuszel, Stacchiotti, Śliwa, Staniucha-Szczurek
Fenerbahce: Paula, Berg, Okuniewska, Kim, Tokatlioglu, Erdem, Nihan (libero) oraz Onur Basaran, Calik, Özdemir