Szlagierowo w nowy rok
W najbliższą sobotę dojdzie do prawdziwego hitu PlusLigi Kobiet. Po wizycie wicemistrzyń Polski Bank-u BPS Muszynianki Fakro, a także zdobywczyń Pucharu Polski Organiki Budowlanych, tym razem do Bielska-Białej przyjeżdża naszpikowany gwiazdami beniaminek z Sopotu.
Podopieczne trenera Grzegorza Wagnera – siatkarki BKS Aluprof – prezentują w tym sezonie dobrą, choć nierówną formę, a efektowne zwycięstwa przeplatają wysokimi porażkami. Dlatego też wynik sobotniego meczu nie sposób przewidzieć. Z kolei dla siatkarek z północy Polski będzie to pierwszy prawdziwy test. W dotychczasowych spotkaniach mierzyły się ze słabszymi rywalkami i dopiero na tle aktualnych mistrzyń Polski okaże się czy zbudowany za wielkie pieniądze zespół jest w stanie już w tym sezonie liczyć na walkę o najwyższe cele.
Dzięki wsparciu potężnego sponsora grupy PGE możliwe było pozyskanie wielu znakomitych zawodniczek. W skład sopockiego teamu wchodzą wielokrotne reprezentantki Polski i byłe siatkarki bialskiego klubu – Dorota Świeniewicz, Magdalena Śliwa, Eleonora Dziękiewicz czy Paulina Maj. Drużynę zasiliły także siatkarki zagraniczne, jak Simona Rinieri-Dennis (Włochy) czy Neriman Özsoy (Turcja). Gdy do tego dodamy znanego wszystkim kibicom trenera Alessandro Chiappiniego to widać, iż mamy do czynienia z prawdziwym zespołem gwiazd.
Oba zespoły przerwę świąteczno-noworoczną spędziły bardzo pracowicie i na odpoczynek nie było zbyt wiele czasu. – Moje myśli już od kilkunastu dni krążą wokół czekających nas w styczniu ciężkich spotkań, kluczowych dla układu tabeli po sezonie zasadniczym. Pierwszym z nich będzie konfrontacja z Aluprofem – podkreśla trener beniaminka z Sopotu. Tuż po świętach w meczu 5. kolejki bielszczanki pokonały na wyjeździe GCB Centrostal Bydgoszcz, w tym czasie „Atomówki” uczestniczyły w Szwajcarii w międzynarodowym turnieju Women's Top Volley. Mimo, że nie osiągnęły tam sukcesu (wygrały tylko jedno spotkanie przy trzech przegranych) to sztab szkoleniowy uznał zawody za pożyteczne. Siatkarki BKS-u Aluprof także rywalizowały na międzynarodowej arenie. W konfrontacji w Lidze Mistrzyń pokonały na wyjeździe rumuńskie Dinamo Bukareszt 3:1 i zachowały szansę na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Po raz kolejny w tym sezonie kontuzjowaną Annę Werblińską udanie zastąpiła Joanna Frąckowiak.
Z wielu względów więc sobotnie starcie zapowiada się pasjonująco. Kibice zgromadzeni w widowiskowo-sportowej pod Szyndzielnią nie powinni narzekać na brak emocji. Początek meczu o godzinie 14.45.