Aktualności

Z TAURON Ligi do Serie A1. Stephane Antiga oficjalnie trenerem wicemistrza Włoch

Savino Del Bene Scandicci, aktualny wicemistrz Włoch, oficjalnie przedstawiło Stephane'a Antigę jako trenera drużyny siatkarek.

Antiga był znakomitym siatkarzem, wygrał Ligę Mistrzów z Paris Volley, a PGE Skrą Bełchatów dwa razy zajął trzecie miejsce w tych rozgrywkach. Z reprezentacją stawał na podium mistrzostw świata, Europy i Ligi Światowej. Większe sukcesy odnosił jako trener - został nim w 2014 roku, zaraz po wygraniu z bełchatowskim klubem PlusLigi. W tym samym roku doprowadził polską reprezentację do złota mistrzostw świata, a w 2015 roku wywalczył z nią trzecie miejsce w Pucharze Świata. Z Kanadą był trzeci w Lidze Światowej.

Siedem lat temu trafił do klubu, którym było Onico Warszawa, by w 2019 roku zostać z nim wicemistrzem Polski. Niespodziewanie w kolejnym sezonie trafił do kobiecej siatkówki, przejmując Developres BELLA DOLINA Rzeszów. Pracował w nim aż pięć lat, za każdym razem zdobywając srebrny medal, TAURON Puchar Polski i dwa razy AL-KO Superpuchar.

W grudniu ubiegłego roku rzeszowski klub niespodziewanie ogłosił, że po sezonie francuski szkoleniowiec zakończy pracę z PGE Rysicami. - Jesteśmy zaskoczeni, że przez pięć lat udało się nam utrzymać w Rzeszowie tak niesamowitego specjalistę jak Stephane Antiga. Teraz się nie udało. Oczywiście, że wolelibyśmy dalej kontynuować współpracę, bo to, co zrobił Stephane, to kawał historii naszego klubu - mówił Marek Pieniążek, wiceprezes klubu. - Przed każdym sezonem grupa naszych oponentów mówiła: co to za nieznane twarze w tej drużynie. Developres wówczas, teraz Rysice, będą walczyć o wejście do play-off, ale jednak trener Antiga to specjalista najwyższej klasy i wiedział co robi. Wiedział, jak budować zespół i zawsze walczyliśmy o medale, które teraz dumnie wiszą w klubie - dodał.

W ostatnim wywiadzie dla PGE Rysic Antiga wyjaśnił, z czego jest najbardziej dumny.

Miałem tutaj pięć bardzo fajnych sezonów i po raz pierwszy pracowałem z kobietami. Jestem jeszcze młodym trenerem, a to był mój drugi klub. Nawet jeżeli nie zdobyliśmy złota, to mieliśmy Puchar Polski, dwa Superpuchary i pięć razy finał ligi, czyli nie było tak źle. Mam ogromną satysfakcję, bo pracowaliśmy z młodymi zawodniczkami, które rozwinęły się tak dobrze, że grały później w różnych kadrach. To jest najlepszy przykład i naprawdę jestem szczęśliwy, kiedy widzę, jak nasze młode zawodniczki potrafiły grać na coraz wyższym poziomie, rywalizować z najlepszymi, a potem osiągać sukcesy z reprezentacjami. Jestem bardzo zadowolony i dumny z tej pracy - opowiadał.

W reprezentacji Polski, która po dwóch turniejach Ligi Narodów zajmuje pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw, grają cztery zawodniczki, które rozwinęły się pod kierunkiem Antigi z klubie z Rzeszowa: Katarzyna Wenerska, Aleksandra Szczygłowska, Magdalena Jurczyk i Weronika Centka.

Antiga podkreślał, że w Polsce czuje się jak w domu, ale jednak zdecydował się odejść. Dlaczego? Bo jego pracę docenił włoski potentat Savino Del Bene Scandicci, aktualny wicemistrz kraju, który w finale po zaciętej rywalizacji przegrał z Imoco Conegliano.

Ocenialiśmy różne kandydatury i zdecydowaliśmy się powierzyć kierownictwo techniczne Stephane’owi Antidze, trenerowi, który swoje nazwisko związał z polskim klubem z Rzeszowa, z którym brał także udział w europejskich rozgrywkach. Uważam, że osiągnął doskonałe wyniki drużynowe, a jednocześnie rozwijał zawodników, z którymi pracował. Dziś przed nim ważne wyzwanie, ponieważ wyniki poprzedniego sezonu podniosły poprzeczkę dla naszego klubu - mówił o nowym szkoleniowcu Francesco Paoletti, dyrektor sportowy Savino Del Bene Scandicci.

Antiga zastąpi Massimo Barboliniego. - Chciałbym kontynuować pracę, którą w ostatnich latach wykonali Massimo Barbolini i jego sztab, ale także wnieść coś więcej - cytuje nowego trenera oficjalna strona włoskiego klubu.

W zespole Imoco Volley Conegliano, który będzie rywalizować z zespołem prowadzonym przez Antigę, będą grać dwie polskie siatkarki: Joanna Wołosz i Martyna Łukasik, która z Grupą Azoty Chemikiem Police cztery razy zamknęła Developresowi drogę do triumfu w TAURON Lidze.

Powrót do listy