Stephane Antiga: Nie oglądam piłki nożnej i koniec
- Nigdy nie oglądam meczów piłki nożnej i teraz też nie zrobię wyjątku. Nie interesuję się futbolem i nie lubię tego sportu - mówi Stephane Antiga. Trener Developresu BELLA DOLINA Rzeszów opowiada też, o co był zły na swoje zawodniczki w ostatnim meczu ligowym.
TAURON Liga: W meczu z IŁ Capital Legionovią, ostatnią w tabeli, Developres BELLA DOLINA sięgnął po komplet punktów, ale po przegranym drugim secie był pan trochę zdenerwowany?
Stephane Antiga, trener Developresu BELLA DOLINA: Nie tyle zdenerwowany, co zły. Nie podobało mi się nasze zachowanie na boisku i to, że poszliśmy na łatwiznę. Powiedziałem dziewczynom, że łatwo będzie dopiero wtedy, jeśli będziemy grać dobrze, a w drugim secie tak nie było. Dziewczyny z Legionovii zagrały wtedy mądrze, dużo kiwały, a my nie podbijaliśmy w obronie piłek, które były do obrony. Zresztą wszystko byliśmy w stanie robić lepiej, począwszy od przyjęcia, poprzez dogranie, atak, ale i zagrywkę. Natomiast w pozostałych setach nasza gra wyglądała już lepiej i to było też widać po wyniku, skoro rywalki nie były w stanie przekroczyć bariery 15 punktów. Wynik wygranych przez nas setów był więc pozytywny.
Cieszy to, że była okazja aby dać więcej pograć dziewczynom, które do tej pory mniej występowały. Teraz przed nami mecz w Opolu, a potem wyjazd na mecz Ligi Mistrzyń do Budapesztu. Bardzo często gramy po dwa spotkania w tygodniu, a przy takim natężeniu meczów dobrze, że mamy szeroki skład i że każda z dziewczyn może grać.
TAURON Liga: W zeszłym sezonie zespół UNI Opole był rewelacją rozgrywek. W tym do tej pory nie wiedzie mu się aż tak dobrze. Jak pan ocenia tą drużynę?
Na pewno dziewczyny z Opola nie grają równo. Są w stanie zagrać na bardzo dobrym poziomie jak np. w meczu z Chemikiem Police, ale mają też mecze, w których grają poniżej swoich możliwości. To jest wciąż zespół, na który trzeba mocno uważać. Ich atakująca – Anastazja Krajduba miewa wzloty i upadki. Drużyna z Opola jest jednak dobrze zorganizowana i musimy być przygotowani na wyższy poziom niż w starciu przeciwko Legionovii.
TAURON Liga: Przed Developresem BELLA DOLINA teraz seria meczów, w których pana zespół będzie faworytem i potrzebuje kompletu punktów zarówno w TAURON Lidze, jak i w Lidze Mistrzyń przeciwko drużynie z Budapesztu.
Mamy doświadczenie z poprzednich sezonów, że w ogólnym rozrachunku każdy punkt jest istotny i trzeba robić wszystko, aby uniknąć potknięć. Przeciwko Legionovii straciliśmy seta, ale na szczęście nie punkt, więc to nie jest ważne.
Naszym celem było zdobycie kompletu punktów i danie możliwości odpoczynku najbardziej eksploatowanym dziewczynom. Opole to na pewno silniejszy zespół niż Legionovia. Nie wiem jeszcze jakim składem wyjdziemy na to spotkanie, ale cel będzie taki sam, czyli trzy punkty. Wiemy, że jeśli zlekceważymy rywalki, to wpadniemy w pułapkę i ściągniemy na siebie problemy. Niedawno przekonały się o tym policzanki, które przecież niespodziewanie przegrały w Opolu. Chcemy też wykorzystać swoje doświadczenie z poprzednich sezonów, żeby nie popełniać tych samych błędów i niepotrzebnie nie tracić punktów. Skoro Opole potrafiło zagrać bardzo dobre spotkanie z Policami, to musimy być na to przygotowani i potrafić się im przeciwstawić. W zeszłym sezonie też graliśmy przeciwko nim trudne mecze, a sporo dziewczyn z tamtego składu zostało w drużynie. Dlatego musimy na nie uważać.
TAURON Liga: Czy wszystkie zawodniczki są zdrowe? W końcówce meczu Ligi Mistrzyń z Miluzą urazu palca doznała rozgrywająca Katarzyna Wenerska.
Kasia potrzebuje jeszcze czasu, ale wszystko będzie w porządku.
TAURON Liga: Od pewnego czasu miejsce w wyjściowym składzie wywalczyła sobie Ann Kalandadze, która gra coraz pewniej, a jej ataki są bardzo urozmaicone. W porównaniu do poprzedniego sezonu Gruzinka stosuje więcej technicznych rozwiązań, w czym pewnie pana zasługa?
Z każdą dziewczyn pracujemy i staramy się ulepszyć ich grę, ale to prawda, że Ana potrafi atakować zarówno ponad blokiem, jak i z wykorzystaniem bloku, czy sprytnie kiwać za blok. Może więc atakować zarówno z wykorzystaniem dużej siły, jak i też technicznie. Poprawiła się bardzo w przyjęciu i w zagrywce. W bloku i w obronie również gra bardzo dobrze. W zeszłym roku na początku też grała dużo i była wtedy jedną z najlepszych. Razem z Bruną i Magdą Jurczyk była bohaterką zwycięskiego meczu o Superpuchar z Policami. Uratowała nas kilka razy dając bardzo dobre zmiany, jak np. w spotkaniu w Bydgoszczy, którego o mało nie przegraliśmy. Ogólnie jednak w zeszłym roku grała nierówno, a teraz jej gra wygląda coraz lepiej i stabilniej. To jest bardzo ważne dla takiej drużyny jak nasza, która przecież chce wygrywać każdy mecz. Chciałbym, żeby wszystkie moje zawodniczki grały na równym poziomie i były regularne. Z Aną czasem bywało tak, że w trakcie meczu miała zarówno bardzo dobre, jak i bardzo słabe momenty. Natomiast teraz gra coraz równiej i to w każdym spotkaniu. Na pewno robi postępy w swojej grze.
TAURON Liga: Na drugim biegunie jest ostatnio Weronika Szlagowska, która przecież na MŚ miała bardzo dobre momenty grając nawet czasem w podstawowym składzie reprezentacji, a w Developresie na razie jeszcze ma duże wahania.
Weronika podobnie jak w reprezentacji, gra trochę nierówno i brakuje jej jeszcze regularności oraz wydajności. Na pewno ma bardzo duże możliwości, dlatego musimy z nią więcej pracować, żeby miała większą efektywność w grze i była skuteczniejsza.
Teraz gra trochę mniej niż Jelena Blagojević i Ann Kalandadze. W meczu z Legionovią nie zagrała świetnie, ale dziewczyny odczuwały ciężką pracę, jaką wykonaliśmy na treningach i brakowało im świeżości. Zawsze robimy w ten sposób, że jak czeka nas mecz z teoretycznie słabszym rywalem, to nadrabiamy to cięższą pracą na treningach. Myślę więc, że Weronika odczuwała zmęczenie i dlatego nie zagrała efektywnie, przynajmniej w niektórych elementach. Robimy jednak wszystko, żeby robiła postępy i grała coraz lepiej zarówno w przyjęciu, jak i ataku czy obronie. Na pewno poprawiła już bardzo swój serwis, a z czasem będzie grała coraz lepiej także w innych elementach. To jest naturalny proces adaptacji do nowej drużyny, trenera, wymagań, a to się wiąże z czasem. Nie martwię się więc o nią. To jest już bardzo dobra zawodniczka, a w przyszłości będzie jeszcze lepsza.
TAURON Liga: Czy jako Francuz jest pan dumny z postawy swoich piłkarzy na mundialu w Katarze i dopinguje ich w walce o kolejne mistrzostwo świata?
Nigdy nie oglądam meczów piłki nożnej i teraz też nie zrobię wyjątku. Nie interesuję się futbolem i nie lubię tego sportu. Jeśli chodzi o półfinał z Marokiem, to mam nadzieję, że nie będzie we Francji jakichś napięć na tle społecznym związanych z tą rywalizacją. Oby to się zakończyło tylko na walce sportowej. Oczywiście życzę powodzenia reprezentacji Francji, ale nie zrobię wyjątku i nie będę oglądał meczu, bo nie oglądam futbolu i koniec.
Powrót do listy