Stephane Antiga: jesteśmy gotowi żeby grać bardzo dobrze
TAURON LIGA: Jest pan zadowolony z poziomu gry zespołu w półfinałowym meczu z Grotem Budowlani Łódź, kiedy jedynie w trzecim secie Developres miał słabszy moment, ale w pozostałych partiach pokazał swoją dominację?
STEPHANE ANTIGA (francuski szkoleniowiec Developresu BELLA DOLINA Rzeszów): Mieliśmy też słabszy początek w drugim secie, kiedy za sprawą bardzo dobrych zagrywek Any Cleger rywalki miały już duże prowadzenie, ale zdołaliśmy odrobić straty. Ogólnie zespół zagrał bardzo dobrze, zwłaszcza w bloku i w obronie zdobywając aż 18 bezpośrednich punktów w bloku, co jest świetnym wynikiem. Oczywiście rywalki dużo ryzykowały na zagrywce i wcale nie było nam łatwo dobrze przyjmować, ale zaprezentowaliśmy się dobrze i solidnie we wszystkich elementach. Dziewczyny dobrze realizowały strategię na ten mecz i jestem bardzo zadowolony z ich postawy.
- W podstawowej szóstce Developresu zadebiutowała Malwina Smarzek i od razu pokazała, jak dużym wzmocnieniem jest dla zespołu i wsparciem dla rozgrywającej Katarzyny Wenerskiej, która ma teraz jeszcze więcej opcji aby bardziej równomiernie rozłożyć atak drużyny.
- Malwina nie miała zbyt dużo czasu żeby popracować w naszym systemie gry i wypracować jeszcze lepsze zgranie z Kasią Wenerską. Treningi, które mieliśmy przed turniejem, też musiały być bardziej dostosowane do sytuacji i zmęczenia, z jakim borykaliśmy się w ostatnim czasie. Można już jednak założyć, że z każdym kolejnym treningiem z nami Malwina będzie coraz lepiej z nami zgrana i jeszcze bardziej skuteczna, a przez to Kasia będzie mogła jej posyłać jeszcze więcej piłek. Ogólnie Malwina bardzo dobrze się prezentowała. Oprócz ataków też dobrze zagrywała, broniła i blokowała. Już widać, że jej przyjście, to dodatkowy plus dla naszej drużyny, ale wiemy też, że Malwina nie będzie nam sama wygrywała meczów. Dziewczyny wiedzą, że każda z nich musi grać dobrze i dać coś od siebie dla drużyny. Tak też to wyglądało w półfinale z Budowlanymi i to jest najważniejsze.
- Dobra gra z Grotem Budowlanymi, to też pozytywna reakcja zespołu na ostatnie dwie porażki - w LM z Vakifbankiem Stambuł i w TAURON Lidze z Grupą Azoty Chemikiem Police.
- Na tym polega sport, że po porażce nie ma co płakać i rozżalać się nad tym co się stało, tylko trzeba szybko myśleć o kolejnym spotkaniu żeby wziąć się w nim do roboty i pokazać swoją grę. To prawda, że przed przyjazdem na turniej do Nysy przytrafiły nam się dwie porażki z rzędu, ale trzeba też popatrzeć na to z kim były te porażki – z Vakifbankiem i z Policami, a do tego w bardzo intensywnym dla nas okresie gry, kiedy mieliśmy mało czasu na treningi i sporo czasu spędziliśmy w podróży. Taki jest jednak los drużyn, które grają w Lidze Mistrzów i trzeba mieć tego świadomość. Przy takiej intensywności meczów nie ma czasu żeby budować pewność siebie na codziennym treningu. Poza tym jeśli chodzi o mecz w Policach, to trzeba oddać rywalkom, że zagrały naprawdę bardzo dobre spotkanie. Rozmawialiśmy jednak o tym z zespołem i analizowaliśmy to co się stało, ale z takim nastawieniem, żeby bardzo szybko wrócić do pracy na treningach i robić swoje. Mieliśmy trzy dni czasu na treningi przed wyjazdem do Nysy i jesteśmy gotowi żeby grać bardzo dobrze.
- Developres BELLA DOLINA stoi przed historyczną szansą żeby w trzecim finale rozgrywanym na turnieju w Nysie w końcu sięgnąć po pierwszy dla klubu Puchar Polski.
- To co było do tej pory naprawdę mnie nie interesuje. To jest tylko historia i temat dla mediów a nie dla trenerów i zawodniczek. My skupiamy się na tym, że mamy teraz przed sobą już tylko jeden mecz żeby wygrać Puchar Polski.
Powrót do listy