Stephane Antiga: Jest ciężko, ale my to lubimy
- Zdobycie TAURON Pucharu Polski jest jednym z naszych celów na ten sezon. Rywalizujemy w trzech osobnych rozgrywkach, bo oprócz ligi, też w Lidze Mistrzyń oraz w krajowym pucharze. Nie jest to łatwe - uważa Stephane Antiga, trener Developresu BELLA DOLINA Rzeszów, który awansował do półfinału rozgrywek pucharowych.
TAURON Liga: W ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski w pierwszym secie Developres BELLA DOLINA przegrywał już z ITA TOOL Stalą Mielec 10:18, ale potem odrobił straty i miał piłkę setową, której jednak nie wykorzystał. Pana zespół potrzebował czasu żeby przystosować się do nietypowych warunków gry?
Stephane Antiga, szkoleniowiec Developresu BELLA DOLINA Rzeszów: Seria, którą udało nam się odrobić w pierwszej partii jest pozytywną stroną tego meczu. Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie i że nie będzie nam się łatwo grało w Mielcu, który jest liderem na zapleczu TAURON Ligi, ma dobrego trenera i solidne zawodniczki. Pamiętaliśmy o tym, że w poprzedniej rundzie Pucharu Polski Mielec wyeliminował drużynę z Bielska-Białej, więc spodziewaliśmy się trudnych warunków i przygotowywaliśmy się do tego. Początek meczu był rzeczywiście szczególnie trudny. Swoje zrobiła też mała hala i przestawienie się na grę moltenami. Na początku nie graliśmy dobrze, ale z czasem wyglądało to coraz lepiej. Cieszy to, że wygraliśmy 3:1. W meczach pucharowych najważniejsze jest zwycięstwo i my je odnieśliśmy, więc to jest pozytywne.
TAURON Liga: Na turnieju finałowym w Nysie, który odbędzie się początkiem kwietnia, Developres BELLA DOLINA będzie miał okazję bronić trofeum wywalczonego przed rokiem.
Aby to zrobić, musimy jeszcze wygrać dwa spotkania w Nysie, ale taki jest nasz cel. Mamy wciąż trochę czasu żeby przygotować się do tego turnieju i polepszać swoją grę. Zdobycie TAURON Pucharu Polski jest jednym z naszych celów na ten sezon. Rywalizujemy w trzech osobnych rozgrywkach, bo oprócz ligi, też w Lidze Mistrzyń oraz w krajowym pucharze. Nie jest to łatwe, bo przez to będziemy musieli grać bardzo wiele meczów w krótkim odstępie czasu i do tego czeka na sporo podróży. Jest to też jednak ekscytujące. Cieszymy się z tego, że pojedziemy na turniej do Nysy. W Lidze Mistrzyń chcemy wyjść z grupy i zagrać w rundzie play-off. Dla nas to będzie ekscytujące wyzwanie, żeby już za kilka dni rywalizować z tak silnym rywalem jak Conegliano. Chcemy jednak podjąć to wyzwanie...
To będzie niesamowite doświadczenie dla naszej drużyny. Spodziewamy się bardzo trudnego spotkania, ale jak zawsze wiemy, że będziemy mieli też swoje szanse i powalczymy o nie. Naszym celem jest też, żeby z meczu na mecz wyciągać wnioski i grać coraz lepiej.
TAURON Liga: Już w piątek rozegracie mecz ligowy z Energą MKS-em Kalisz, a w TAURON Lidze też musicie pilnować dystansu do znakomicie dysponowanego ŁKS-su Commerceon Łódź.
Zdajemy sobie sprawę z obciążeń i wymagającego kalendarza spotkań, które czekają nas w styczniu. Dlatego mieliśmy w święta bardzo krótką przerwę, praktycznie tylko dwa i pół dnia i też krótką przerwę w Nowy Rok. W trakcie przerwy świątecznej mieliśmy przynajmniej tydzień odstępu pomiędzy rozegranymi meczami i to było ważne przede wszystkim dla naszych głów. Teraz już zaczęliśmy napięty grafik i od razu połączyliśmy wyjazd na mecz pucharowy w Mielcu razem z wyjazdem do Kalisza. Ogółem w styczniu zagramy aż osiem meczów. Ale nie narzekamy, tylko cieszymy się, że występujemy w takim klubie jak Developres, który chce grać w Lidze Mistrzyń i spisywać się dobrze w każdych rozgrywkach. Jest ciężko, ale my to lubimy.
TAURON Liga: W ostatnich spotkaniach macie regularnie problemy z dobrym wejściem w mecz i zwykle przegrywacie pierwsze sety. Co jest przyczyną?
Rozmawialiśmy już o tym z dziewczynami. Zwykle jest tak, że nasi rywale mają prowadzenie w pierwszym secie i dopiero potem zaczynamy grać. Pracujemy nad tym żeby to poprawić i jestem przekonany, że tak będzie.
TAURON Liga: Czy we wtorek w meczu Ligi Mistrzyń z A. Carraro Imoco Conegliano liczy pan na podobne emocjonujące widowisko jak przed rokiem z VakifBankiem Stambuł?
W tym sezonie Conegliano miało już okazję zrewanżować się VakifBankowi w finale klubowych mistrzostw świata. W zeszłym roku VakifBank był najlepszą klubową drużyną świata, a teraz jest to Conegliano. To będzie ekscytujący mecz. Zobaczymy na co nas będzie stać. Wiemy, że mamy też swoje szanse. To co wydarzyło się w zeszłym roku jest dobrym doświadczeniem i przykładem, że tak wielkie drużyny też można pokonać. Teraz mamy nieco inną drużynę, ale ja ją uwielbiam. Gramy ze sobą coraz lepiej. Mamy dużą liczbę zwycięstw w każdych rozgrywkach.
Jesteśmy gotowi żeby podjąć wyzwanie i przeciwstawić się takiej drużynie jak Conegliano. Poszukamy w tym meczu swoich szans.
TAURON Liga: Podobnie jak przed rokiem na waszej drodze stanie znakomita szwedzka atakująca – Isabelle Haak, która zamieniła VakifBank właśnie na Conegliano.
Będziemy mieli swój plan na mecz także jeśli chodzi o tę zawodniczkę. Myślę, że z meczu w Rzeszowie ona nie ma najlepszych wspomnień. Być może to będzie nasza psychologiczna przewaga. Zobaczymy... Na pewno zmierzymy się z najlepszym zespołem na świecie, który gra wspaniałą siatkówkę. W takim zespole to praktycznie niemożliwe żeby znaleźć jakieś słabe strony. Jeśli chcemy im się przeciwstawić, to cały zespół musi zagrać bardzo dobrze. Jednym z naszych zadań na ten sezon jest również to, żeby grać coraz bardziej regularnie i stabilnie właśnie jako zespół.
Powrót do listy