Stephane Antiga: ciężko grać cały czas na najwyższym poziomie, ale stać nas na to
TAURON LIGA: Dzięki zwycięstwu za 3 punkty nad E.LECLERC MOYA Radomką macie duże szanse na wygranie rundy zasadniczej i pewnie taki był plan, żeby nie stracić punktów?
STEPHANE ANTIGA (francuski szkoleniowiec Developresu BELLA DOLINA Rzeszów): Nie tylko to się liczyło. Oczywiście jak najwyższe miejsce przed fazą play-off jest ważne, ale jeszcze większe znaczenie ma to, żeby utrzymać jak najdłużej zwycięską passę i grać możliwie jak najlepiej. Spełniliśmy w tym spotkaniu swoje założenia. Może jakość gry nie była najwyższa, ale cieszy to, że mamy na swoim koncie kolejne zwycięstwo mimo trudnego początku meczu i przegrania pierwszego seta. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowania do tego spotkania po trudnym i zaciętym meczu w Lidze Mistrzyń. Ogólnie jednak dziewczyny wypadły dobrze i poradziły sobie w tej sytuacji.
- Po przegranym pierwszym secie miał pan trochę obawy o to, czy zespół jest w stanie w szybkim czasie znów osiągnąć ten poziom emocji i koncentracji jak w niesamowitym meczu z VakifBankiem Stambuł?
- Zawsze jest trudno grać w każdym spotkaniu na najwyższym poziomie emocji i koncentracji, ale to jest część naszej pracy. Dziewczyny wiedziały o tym i uczułem je na to. Dlatego byłem mocno zdenerwowany na początku meczu. Wiemy, że jest ciężko grać cały czas na najwyższym poziomie, ale stać nas na to.
- Zespół z Radomia może do tej pory nieco zawodzi i ma problemy z kontuzjami, ale grają tam klasowe zawodniczki i ich dobra postawa, zwłaszcza na początku meczu, nie może dziwić.
- Oczywiście. To jest drużyna, z którą potencjalnie możemy zmierzyć się w finale Pucharu Polski, jeśli my i one przejdą półfinały. Na pewno ten zespół ma medalowe aspiracje i kilka bardzo dobrych zawodniczek w składzie. Dlatego wynik 3-1 z takim zespołem jest dobry. Może radomianki nie są w tym sezonie stabilne i mają wahania formy, ale to zawsze niebezpieczny przeciwnik.
Powrót do listy