Startuje Liga Mistrzyń i walka z najlepszymi w Europie
Przed trzema polskimi zespołami: PGE Grot Budowlanymi Łódź, KS DevelopResem Rzeszów oraz BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała kolejne wyzwanie. Już w środę rozpoczną rywalizację w Lidze Mistrzyń. Jak sobie poradzą w tych prestiżowych rozgrywkach, przekonamy się wkrótce.
Do Ligi Mistrzyń awansowały medalistki mistrzostw Polski poprzedniego sezonu: LOTTO Chemik Police, KS DevelopRes Rzeszów oraz BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.
Ponieważ mistrzynie Polski zrezygnowały z udziału w rozgrywkach, ich miejsce zaproponowano czwartej ekipie poprzedniego sezonu – PGE Grot Budowlanym Łódź. Podopieczne Macieja Biernata musiały jednak przejść przez trzecią rundę. Wygrały dwumecz z macedońskim zespołem OK Herceg Novi (oba mecze zakończyły się w trzech setach) i trafiły do grupy D gdzie ich rywalkami będą Fenerbahce Medicana Stambuł, Neptunes Nantes oraz Vasas Obuda Budapeszt.
- Myślę, że czujemy ekscytację i jesteśmy pełne determinacji przed startem, tym bardziej, że miejsce w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzyń wywalczyliśmy wygranym dwumeczem z Herceg Novi. W tym miesiącu czekają nas trzy spotkania - pierwsze w Stambule. Mamy świadomość, że Fenerbahce to trudny przeciwnik tym bardziej na swoim terenie. Niemniej jednak chcemy od początku pokazać pełną gotowość, naszą wolę walki i determinację. Mamy świadomość swoich umiejętności i motywację aby zaprezentować je z jak najlepszej strony - zapowiada Kinga Różyńska, środkowa PGE Grot Budowlanych Łódź.
Faworytkami do wyjścia z grupy z pierwszego miejsca jest turecki zespół, w którym roi się od gwiazd światowej siatkówki. Poza naszą reprezentacyjną atakującą Magdaleną Stysiak, w składzie są m.in. Gizem Orge, Eda Erdem, Bojana Drca oraz Melisa Vargas, a trenerem zespołu jest były szkoleniowiec LOTTO Chemika Police Marco Fenoglio.
Łodzianki już w poprzedniej edycji spotkały się z Turczynkami w fazie grupowej. Spotkań nie zaliczą do udanych, bowiem w obu meczach przegrały po 0:3. Finalnie podopieczne Macieja Biernata przegrały cztery mecze i zajęły trzecie miejsce w grupie, odpadając z dalszych rozgrywek. Poza Fenerbahce rywalkami łodzianek jest powracający do Ligi Mistrzyń po czterech latach przerwy francuski Neptunes Nantes oraz Vasas Obuda Budapeszt. Zespół ze stolicy Węgier w najwyższych rozgrywkach europejskich występuje po raz czwarty, a w poprzednich edycjach rywalizację zakończył na czwartej rundzie.
Wicemistrzynie Polski – KS. DevelopRes Rzeszów – trafiły do grupy A razem z A. Carraro Imoco Conegliano, Maritzą Plowdiw oraz Mladost Zagrzebiem. Zdecydowanym faworytem tej grupy są broniące tytułu Włoszki. Zespół, w którym występują dwie polskie reprezentantki Joanna Wołosz oraz Martyna Łukasik w ostatnich czterech rozgrywkach dwukrotnie zdobył Puchar Europy (2021 i 2024), raz zajął drugie miejsce (2022r.) i raz awansował do ćwierćfinału (2023r.).
Rzeszowianki nie mają dobrych wspomnień związanych z drużyną Daniele Santarelliego. Oba zespoły spotkały w się fazie grupowej w ostatnich dwóch edycjach. W 2003 roku KS DevelopRes dwukrotnie przegrał z Włoszkami, zdobywając tylko jednego seta, w poprzednim sezonie również dwukrotnie musiał uznać wyższość rywalek, przegrywając po 1:3.
- Już trzeci raz z rzędu zagramy z Conegliano w grupie. Chyba na tego przeciwnika najbardziej czekamy, bo jest to najmocniejszy zespół w naszej grupie. Chcemy po prostu dobrze grać te mecze i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi. Osobiście nie wyznaczam jakichś wielkich celów, tylko żeby grać jak najlepiej. Mam nadzieję, że wyjście z grupy będzie, a później zobaczymy – mówi Katarzyna Wenerska, rozgrywająca DevelopResu Rzeszów.
Kolejnym rywalem rzeszowianek jest Maritza Plowdiw. Bułgarki po raz ósmy zagrają w najwyższych europejskich rozgrywkach, jednak do tej pory nie udało się im wyjść z grupy. W poprzednim sezonie Maritza wygrał tylko jeden mecz w fazie grupowej i odpadł z dalszej rywalizacji.
Trzecim przeciwnikiem, z którym zmierzą się podopieczne Michała Maska jest chorwacki Mladost Zagrzeb, który zapewnił sobie grę w Lidze Mistrzyń, pokonując w trzeciej rundzie pochodzący z Bośni i Hercegowiny Żok Gacko Rd Swisslion (dwukrotnie 3:1).
Brązowe medalistki – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – do Ligi Mistrzyń wracają po 13 latach (ostatni raz zagrały w sezonie 2010/2011). O awans do kolejnej rundy walczyć będą w grupie E z niemieckim Allianz MTV Stuttgart, rumuńskim C.S.C. Voluntari 2005 oraz włoskim Savino Del Bene Scandici.
- Na pewno są to totalnie inne emocje niż na meczach TAURON Ligii, dlatego spotkania te są warte obejrzenia przez każdego kibica – mówiła przed rozpoczęciem rozgrywek Julita Piasecka, przyjmująca BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.
Z pewnością nie jest to łatwa grupa, bowiem włoska ekipa, w której występują m.in. Brenda Castillo, Britt Herbots, Maja Ognejovic, Kara Bajema, Indy Baijens, Ekaterina Antropova jest faworytem do wygrania grupy. Mocną drużyną jest również Allianz MTV Stuttgart, co udowodnił w poprzednim sezonie docierając do ćwierćfinału rozgrywek. Debiutantem w Lidze Mistrzyń jest C.S.C. Voluntari 2005, który do fazy grupowej awansował po dwukrotnym pokonaniu Rabotnicki Skopije (po 3:0). Warto wspomnieć o polskim akcencie w rumuńskim zespole - na środku siatki występuje Justyna Łukasik, siostra Martyny Łukasik.
Pierwsza kolejka Ligi Mistrzyń:
6 listopada, godz. 18.00 – KS DevelopRes Rzeszów- Maritza Plovdiv
6 listopada, godz. 18.00 – Fenerbahce Medicana Stambuł – PGE Grot Budowlani Łódź
7 listopada, godz. 18.00 – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – Allianz MTV Stuttgart
Powrót do listy