Stal - Impel Gwardia 3:1
Stal Mielec pokonała Impel Gwardię Wrocław 3:2 (25:11, 22:25, 25:13, 25:27, 15:10). MVP meczu została Iwona Niedźwiedzka. Dla zespołu trenera Rafała Prusa było to pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Zespół Stali może jednak odczuwać niedosyt, bo miał spore szanse za zainkasowanie kompletu punktów ale grała bardzo nierówno. Zresztą spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji, które były spowodowane głownie błędami popełnionymi przez oba zespoły.
O tym, że Stal nie zainkasowała komplet punktów zadecydowała ich niekonsekwencja. Było jak na huśtawce - po zdemolowaniu rywalek w pierwszym secie, gospodynie nagle spuściły z tonu i zamiast prowadzenia 2-0 zrobił się remis. Pierwszoplanową postacią była Katarzyna Mroczkowska. 29-letnia siatkarka Gwardii w trakcie meczu atakował aż 68 raz (41 proc. skuteczności). W III secie mielczanki poprawiły grę i znów ich największym atutem była zagrywka i blok. Świetnie spisywała się dwójka środkowych Sylwia Wojcieszka i wybrana MVP meczu Iwona Niedźwiecka. Gdy wydawało się, że zwycięstwo za 3 punkty jest nieuchronne, w końcówce IV partii podopiecznym Rafała Prusa zabrakło opanowania, a okazja ku temu była. Zresztą set od samego początku miał niezwykle wyrównany przebieg i żadnej z drużyn nie udało się uzyskać choćby 2-3 pkt przewagi. Stal prowadziła 24:23 ale grające z ogromną determinacja wrocławianki obroniły setbola i w grze na przewagi zachowały więcej opanowani i zimnej krwi. Losy meczu rozstrzygnęły się w tie-breaku, który dobrze zaczęły podopieczne trenera Błaszczyka (3:1), ale po chwili mielczanki odskoczyły na dwupunktową przewagę, którą w końcówce jeszcze powiększyły. Siatkarki Stali w pięć dni rozegrają trzy ligowe mecze. Koniec maratonu nastąpi już w piątek, kiedy to ekipa trenera Rafała Prusa zmierzy się z AZS-em Białystok. W Mielcu wszyscy liczą, że w tym meczu Stal wygra po raz drugi w sezonie.