Środowe emocje w ORLEN Lidze
Znamy już trzech półfinalistów rywalizacji play off w ORLEN Lidze - Chemik Police, Impel Wrocław oraz Polski Cukier Muszynianka Fakro Muszyna. Czwarty zespół być może wyłoniony zostanie w środę. Tego dnia rozegrane zostaną również dwa spotkania o dalsze lokaty w naszej ekstraklasie.
W drugim meczu o miejsca 1-8 PGE Atom Trefl Sopot podejmie Budowlanych Łódź (początek 18.00). Pomimo znakomitych występów w Pucharach Polski i CEV od początku jednak w sopockim klubie mówi się o tym, że priorytetem w tym sezonie jest wywalczenie medalu mistrzostw Polski, a te rozgrywki siłą rzeczy w ostatnich tygodniach zeszły nieco na drugi plan w świadomości kibiców. Warto więc przypomnieć, że 18 marca podopieczne trenera Lorenzo Micellego mierzyły się w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z Budowlanymi Łódź w Atlas Arenie i zwyciężyły w czterech setach. Nie było to jednak spotkanie łatwe.
- Było trochę chaosu w naszych szeregach po tym Pucharze Polski, bo jeszcze czułyśmy w środku euforię po tamtym turnieju. Ciężko więc było nam się zebrać i współgrać ze sobą, więc dobrze, że ostatecznie zamknęłyśmy ten mecz w czterech setach – zaznacza kapitan sopocianek, Izabela Bełcik.
PGE Atom Trefl jest faworytem tej rywalizacji. Gdyby jednak gospodynie przegrały w środę, trzeci i ostatni mecz tej fazy został zaplanowany na czwartek.
W środę w Rzeszowie Developres SkyRes spotka się z Pałacem Bydgoszcz (początek 18.00). Bliżej zwycięstwa w tej rywalizacji jest zespół z Podkarpacia, który pierwszy mecz wygrał 3:0.
Developres SkyRes do wygrania rywalizacji z Pałacem potrzebuje dwóch wygranych setów. W przypadku porażki 0:3 lub 1:3 obie drużyny rozegrają dodatkową partię do 15, która wyłoni zwycięzcę tego dwumeczu. Wygrany w kolejnej rundzie, w walce o miejsca 5-10, zmierzy się z SK bankiem Legionovią Legionowo, ósmym zespołem rundy zasadniczej. Przegrany z kolei zagra z Budowlanymi Łódź lub PGE Atomem Trefl Sopot.
Rzeszowianki do rewanżu z Pałacem przystępują podbudowane dwoma ostatnim zwycięstwami. We własnej hali podopieczne trenera Mariusza Wiktorowicza pokonały PGNiG Naftę Piła (3:1), a następnie na wyjeździe wygrały bez większych problemów w Bydgoszczy 3:0.
Środowy mecz będzie czwartą w tym sezonie potyczką Developresu z Pałacem. Do tej pory we wszystkich spotkaniach górą był zespół. trenera Wiktorowicza W sezonie zasadniczym rzeszowianki u siebie wygrały 3:2 i na wyjeździe 3:0.
- Trudno będzie wygrać tę rywalizację, bo przegraliśmy pierwszy meczu u siebie. Developres potrzebuje tylko dwóch wygranych setów. Do Rzeszowa przyjeżdżamy jednak zagrać o pełną pulę. Gdyby było inaczej nie mielibyśmy po co wsiadać do autokaru. Broni nie składamy. Będziemy się szarpać i wojować. Boisko wszystko zweryfikuje - powiedział trener Pałacu, Adam Grabowski.
- Musimy przede wszystkim utrzymać koncentrację. Nie wolno nam ani przez moment pomyśleć, że to koniec rywalizacji. Trzeba wyjść na boisko i zagrać swoją siatkówkę. Wierzę w swój zespół i wiem, że dziewczyny zrobią wszystko, by wygrać rewanż. W Bydgoszczy zrealizowaliśmy cel. Wygraliśmy po dobrej grze. Dobrej skuteczności. Liczę, że w środę będzie podobnie - podkreśla Mariusz Witorowicz.
W trzecim zaplanowanym na środę meczu KSZO Ostrowiec Świętokrzyski podejmie PGNiG Naftę Piła (początek 18.00). W pierwszym spotkaniu wygrały pilanki 3:2 (23:25, 25:16, 22:25, 25:22, 15:13).