Środa z TAURON Ligą: Grupa Azoty Chemik Police – Enea PTPS Piła 3:1
Szykująca się do turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski drużyna mistrzyń Polski podejmowała ostatnią w tabeli ekipę z Piły. Po pierwszym, nieudanym secie, w kolejncyh trzech policzanki były górą i wygrały mecz 3:1 (26:28, 25:17, 25:13, 25:18). Nagrodę MVP otrzymała Natalia Mędrzyk, która zdobyła w spotkaniu 24 punkty.
Więcej o meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101222.html
Pierwszego seta gospodynie rozpoczęły zawodniczkami, które na co dzień rzadko pokazują się na boisku - z Sonią Kubacką i Indy Baijens na środku, Pauliną Bałdygą na rozegraniu, Natalią Mędrzyk na przyjęciu oraz Martyną Łukasik na ataku. Na początku partii prowadziły dwoma punktami 6:4, jednak w kolejnych akcjach szybko ją straciły 7:7. Pilanki dobrze grały w pierwszej akcji, wykorzystywały kontrataki, dokładały punkty zagrywką i po chwili miały trzy oczka przewagi 11:8. W ekipie przyjezdnych dobrze spisywała się Alina Bartkowska, punkty zdobywały Judyta Gawlak oraz Angelika Wystel i przez dłuższy czas podopieczne Damiana Zemło prowadziły 18:15. Błędy własne oraz atak Olgi Stranzali sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis 18:18. Do stanu 23:23 trwała walka punkt za punkt. Nerwową końcówkę na przewagi wygrały pilanki 28:26.
Na drugą partię trener Chemika desygnował do gry Marlenę Kowalewską, Agnieszkę Kąkolewską oraz Jovanę Brakocević-Canzian i od razu gra jego podopiecznych uległa poprawie. Szybko objęły prowadzenie 8:2 i tę przewagę utrzymywały. Pojedyncze akcje Aliny Bartkowskiej czy Angeliki Wystel nie przybliżyły pilanek do świetnie spisujących się w tym secie gospodyń 19:13. W końcówce policzanki wzmocniły atak i wygrały partię do 17.
Trzecia odsłona była podobna do poprzedniej. Doskonała gra na siatce Natalii Mędrzyk dała policzankom wysokie prowadzenie 9:3. Pilanki dobre, punktowe akcje przeplatały błędami, przez co dystans między ekipami utrzymywał się 12:7. Przyjezdne nie radziły sobie w przyjęciu, a to rzutowało na ich grę na siatce, nie potrafiły wykorzystać kontry i połowie partii gospodynie miały już dziesięć punktów przewagi 17:7. Ostatecznie siatkarki Ferhata Abkasa wygrały do 13.
W czwartym secie gospodynie poszły za ciosem. Udana gra w ataku i bloku dała im prowadzenie 8:5. Tę niewielką przewagę utrzymywały przez większość seta 16:13. W końcówce partii policzanki były już nie do zatrzymania. Punktowały Agnieszka Kąkolewska, Justyna Łukasik i przewaga ich zespołu rosła 22:15. Ostatni punkt w meczu zdobyła Kąkolewska 25:18.
Powrót do listy