Środa z Pucharem CEV: Swietelsky Bekescsaba. - ŁKS Commercecon Łódź 1:3
ŁKS Commercecon Łódź wygrał mecz rewanżowy 1/16 finału Pucharu CEV z Swietelsky Bekescsaba 3:1 (16:25, 25:23, 25:18, 27:25) i awansował do kolejnej rundy.
W pierwszym spotkaniu, wygranym przez ŁKS Commercecon najwięcej punktów zdobyła Veronica Jones-Perry (22). Amerykanka zanotowała 51% skuteczności w ataku. Martyna Grajber dołożyła 13 “oczek”, po 11 – Joanna Pacak i Kamila Witkowska, zaś 10 Weronika Sobiczewska. W ostatnim spotkaniu TAURON Ligi ŁKS Commercecon wygrał w derbach Łodzi z Grotem Budowlanymi 3:2.
Spotkanie rewanżowe Pucharu CEV Polki rozpoczęły bardzo źle. W pierwszych sześciu akcjach zdobyły tyko jeden punkt 1:5 i trener Michał Masek od razu poprosił o czas. Nie przyniósł on poprawy gry Wiewiór, bowiem zawodniczki dalej popełniały błędy w każdym elemencie gry, począwszy od przyjęcia, przez atak, a na obronie kończąc 8:15. Nie pomogły też zmiany, których dokonał trener ŁKS-u. Zespół cały czas nie był w stanie podjąć walki na boisku i ostatecznie przegrał tę partię do 16.
W drugim secie ełkaesianki nadal grały nerwowo i chaotycznie, jednak tym razem pilnowały wyniku 7:7. Przy stanie 11:11 zdobyły cztery oczka z rzędu i po raz pierwszy to one miały tak dużą przewagę w meczu 15:11. Mimo tego nadal męczyły się na siatce, za to węgierski zespół grał spokojnie i odrobił straty 20:20. W nerwowej końcówce podopieczne Michała Maska skończyły dwie ważne piłki, które dały im zwycięstwo 25:23.
Łodzianki poprawiły grę na tyle, aby od pierwszych piłek trzeciego seta prowadzić 6:4. Początkowo dużo świeżości wniosła Joanna Pacak, która rozpoczęła seta w podstawowym składzie. Jej akcje jednak niewiele dały, bowiem pozostałe zawodniczki dalej miały kłopoty ze skuteczną grą i na tablicy wyników często pojawiał sie remis 8:8 i 12:12. Dopiero w drugiej części łodzianki poprawiły grę i zdobyły cztery oczka przewagi 17:13. Choć Węgierki próbowały zniwelować straty, to nie udało im się odwrócić losów seta. Podopieczne Michała Maska wygrały do 18 i tym samym uzyskały awans do kolejnej rundy Pucharu CEV.
Czwarta partia była już tylko formalnością. Łodzianki prowadziły od początku 9:5 i 13:10. Choć Węgierki walczyły i kilkakrotnie zniwelowały straty, to w połowie seta ełkaesianki odskoczyły na pięć oczek 17:12. Bardzo dobrze grała wprowadzona na boisko Julita Piasecka i zespół z Łodzi zmierzał do szybkiego zwycięstwa 23:19. W końcówce gospodynie po raz kolejny rzuciły się do odrabiania strat i doprowadziły do remisu 24:24. Seta na przewagi wygrał ŁKS Commercecon 27:25.
Powrót do listy