Środa z ORLEN Ligą: PGE Atom Trefl Sopot - Budowlani Łódź 3:2
PGE Atom Trefl Sopot pokonał Budowlanych Łódź 3:2 (25:20, 17:25, 25:19, 21:25, 15:8) w meczu inaugurującym ósmą kolejkę spotkań ORLEN Ligi. MVP spotkania Katarzyna Zaroślińska.
Spotkanie w ERGO Arenie było ciekawym spotkaniem. - Nasz rywal jest bardzo mocny o czym najlepiej świadczy jego wysokie miejsce w tabeli - mówił trener gospodyń Lorenzo Micelli. Łodzianki postawiły gospodyniom twarde warunki gry, udowadniając że pochwały za grę we wcześniejszych meczach były uzasadnione.
Dzięki dobrej zagrywce Maret Balkestein sopocianki rozpoczłęy mecz od prowadzenia 4:1, ale mimo tego łodzianki pozostały nieustraszone. Po chwili dobrą zagrywką popisywała się Daiana Muresan, a mecz był bardzo wyrównany aż do końcówki seta - głównie też dlatego, że obie ekipy zdobywały punkty seriami. Budowlane wyrównały wynik na 18:18, ale po dwóch stronach na równi szalały Katarzyna Zaroślińska i wspomniana Muresan. Różnicę robiła jednak wciąż zagrywka - w końcówce partii w polu serwisowym królowała Anna Kaczmar, a reszta drużyny poszła za ciosem i wygrała 25:20. Nie bez znaczenia była też bardzo niska skuteczność rywalek w ataku.
Drugiego seta łodzianki otworzyły bardzo mocno od zdecydowanego prowadzenia 5:2, a następnie 8:4. Pomimo zmiany na rozegraniu Atomówki wciąż ustępowały rywalkom. Przy stanie 8:13 na parkiet weszły Magdalena Damaske i Justyna Łukasik za Klaudię Kaczorowską i Zuzannę Efimienko. Młoda rumianka od razu dała popis na zagrywce, ale nie wystarczyło to do odrobienia większej części wyniku. Zresztą, sopocianki zbyt późno zabrały się za odrobienie wyniku, a przy swietnej zagrywce Pavli Vincourovej Budowlane wygrały 25:17.
Już przy stanie 2:5 w trzeciej partii o czas poprosił trener sopocianek. Te w porę się ocknęły - przy zagrywce Zaroślińskiej do Atomówek zawędrowały 4 punkty z rzędu, co skłoniło do czasu Jacka Pasińskiego. Łodzianki nie pozostawały w tyle, choć to zagrywka Kaczorowskiej wyprowadziła sopocianki na dwupunktowe prowadzenie 8:6. Później koncertowo grał cały sopocki zespół, ale przede wszystkim rozzłoszczona Zaroślińska. Bez większych problemów, bardzo spokojnie Atomówki dowiozły prowadzenie do końca seta (25:19).
Czwarta partia rozpoczęła się dla Atomówek bardzo korzystnie od mocnego prowadzenia 8:2. Podobnie jak w poprzednich partiach, doskonale spisywała się Maja Tokarska, ale sopocka drużyna dysponowała tego wieczoru przede wszystkim dużo lepszym przyjęciem. Przy zagrywce dobrze grającej tego wieczoru Heike Beier przyjezdne nadgoniły wynik do 12:10 i tak trzymały się do momentu, gdy doprowadziły do remisu 18:18. To był decydujący moment seta, a w końcówce partii bezcenna okazała się Muresan.
Początek tie breaka był wyrównany, ale różnicę robiła w nim Gabriela Polańska. Sopocianki nie dały jednak za wygraną i po fenomenalnej serii na zagrywce Kaczorowskiej, do wygranej w meczu poprowadziła je Maret Balkestein (15:8).
Statystyki meczu: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=25174&Page=S
Powrót do listy