Środa z LSK: KS Pałac Bydgoszcz - Legionovia Legionowo 3:2
KS Pałac Bydgoszcz po pełnym emocji spotkaniu pokonał 3:2 (25:18, 16:25, 17:25, 25:16 i 16:14) Legionovię Legionowo w meczu jedenastej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. MVP: Natalia Misiuna.
Starcie obu drużyn, to mecz ekip, które po dziesięciu kolejkach rozgrywek wciąż znajdują się w strefie zagrożonej spadkiem z profesjonalnej ligi. W swoich poprzednich spotakaniach bydgoszczanki uległy a trzech partiach Grotowi Budowlanym Łódź, natomiast legionowianki przegrały 2:3 z ENEĄ PTPS Piłą.
W pierwszym secie oba zespoły notowały serie punktowe - często bydgoszczanki "odskakiwały" rywalkom na trzy punkty, jednak równie szybko marnotrawiły swoją przewagę. Dopiero przy kolejnej stracie kilku punktów z rzędu i stanie 12:10, gospodyniom udało się sięgnąć po kolejną serię punktową i doprowadzić do wyniki 18:10. Strata okazała się niedonadgonienia dla legionowianek, które przegrały set inaugurujący 25:18.
Podrażnione przegraną zawodniczki ekipy gości, drugą odsłonę rozpoczęły o wiele lepiej (5:0). Wysokie prowadzenie pozwoliła legionowiankom na większą swobodę w grze, którą podopieczne Piotra Olenderka, potrafiły przekuwać na punkty (11:4). Choć gospodynie próbowały gonić wynik, zespół spod Warszawy nie pozowolił im zanadto się przybliżyć i pewnie kroczył po wygraną. Niepomogła podwójna zmiana dokonana przez szkoleniowca Pałacu, który w miejsce Sandry Szczygioł zdecydował się wprowadzić Katarzynę Wenerską, a za Magdalenę Mazurek - Jagodę Maternię. Odmiany obrazu gry nie przyniosły także przerwy taktyczne, w kosekwencji czego podopieczne Piotra Makowskiego musiały uznać wyższość rywalek i remis 1:1 w spotkaniu.
Trzecia partia miała podobny przebieg, co ta rozgrywana chwilę przed dziesięciominutową przerwą. Zawodniczki Legionovii ponownie wyszły już na początku na kilkupunktowe prowadzenie, ktore dzierżyły, aż do "umownej" przerwy technicznej (8:3). Potem jednak wdało się rozproszenie, które zniwelowało przewagę zawodniczek spod Warszawy zaledwie do jednego punktu. Kolejna seria punktowa uratowała jednak wynik, coraz bardziej wymykający się spod kontroli. Podopieczne Piotra Olenderka tym razem nie pozwoliły sobie odebrać nagromadzonych "oczek" (15:10), choć w pewnym momencie znów przytrafił im się przestój. Ostatecznie jednak w porę udało im się odnaleźć koncentrację i zapewnić sobie łatwą drogę do zwycięstwa w tej partii (23:13). Kobieca siatkówka przyzwyczaiła jednak kibiców do nieoczekiwanych zwrotów akcji, kótrych tu także nie brakowało. Pościg bydgoszczanek i doprowadzenie do wyniku 24:17, zmusił szkoleniowca Legionovii do czasu na żądanie i wystudzenia głów jego podopiecznych. Porady szkoleniowca pozwoliły zakończyć tę odsłonę zwycięstwem legionowianek 25:17.
Czwarty set miał z początku dość wyrównany przebieg, jednak po dziesiąstym punkcie, gra bydgoszczanek zaczęła układać się coraz lepiej. Prowadzenie 17:10, pozwoliło gospodyniom na chwilę oddechu i mniej nerwowości w swoich akcjach. Wysoka przewaga nie została roztrwoniona i gospodynie mogły cieszyć się wysokim zwycięstwem w tej partii 25:16, a także przygotowywać się do tie-breaka.
Piąta partia przyniosła ze sobą wiele emocji. Bydgoszczanki cały czas goniły wynik i ostatecznie doprowadziły do remisu 14:14, a w ciągu kolejnych dwóch akcji zakończyły całe spotkanie zapisując dwa punkty za mecz na swoim koncie. Nagorda MVP trafiła w ręce: Natalii Misiuny, która zdobyła 14 punktów i zanotowała 50-procentową skuteczność w ataku.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1049
Statystki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27342&Page=B
Powrót do listy