Środa z LSK: Enea PTPS Piła - Grupa Azoty Chemik Police 1:3
Enea PTPS Piła przegrała z Grupą Azoty Chemik Police 1:3 (22:25, 26:24, 16:25, 21:25) w rozegranym awansem meczu z dwunastej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. MVP Paulina Maj-Erwardt.
Zespół Enea PTPS Piła, który w pierwszej kolejce Ligi Siatkówki Kobiet wyraźnie przegrał z policzankami w trzech setach (13:25, 15:25, 18:25) tym razem przystąpił do meczu mocno zmotywowany. Od początku prowadził zaciętą walkę punkt za punkt, wychodząc na jednopunktowe prowadzenie 8:7. W kolejnych akcjach podopieczne Ferhata Akbasa odskoczyły na dwa oczka 15:13, jednak tę skromną przewagę utrzymały tylko przez chwilę. Pilanki szybko doprowadziły do remisu 18:18. Dopiero w końcówce siatkarki Grupy Azoty Chemik Police ponownie wyszły na prowadzenie i wygrały partię 25:22.
W drugiej odsłonie podopieczne Mirosława Zawieracza odskoczyły rywalkom na trzy punkty 8:5, ale tak jak w poprzedniej partii, tak i w tej nie potrafiły utrzymać wypracowanej przewagi 12:12. Policzanki po odrobieniu strat walczyły z gospodyniami punkt za punkt, minimalnie prowadząc 18:17, 21:19. Kolejne dwie akcje wygrały pilanki i na tablicy wyników pojawił się remis 21:21. Ostatnie akcje seta należały do zawodniczek Enea PTPS Piła, m.in. Żanety Baran i Oliwii Urban, które zachowały więcej zimnej krwi i wygrały seta na przewagi 26:24.
Podrażnione przegraną w poprzednim secie policzanki w kolejnym uporządkowały grę i to pozwoliło im wyjść na prowadzenie 8:5. W kolejnych akcjach powiększały przewagę nad gospodyniami 14:10. Podopieczne Ferhata Akbasa grały doskonale w każdym elemencie siatkówki. Dobre przyjęcie pozwoliło Marlenie Kowalewskiej grać wszystkimi opcjami, a punkty w tej partii zdobywały Iga Wasilewska i Natalia Mędrzyk. Gospodynie, które wyglądały na zagubione na boisku i bezradne wobec świetnie spisujących się rywalek, nie były w stanie odrobić strat z początkowej partii seta. Tę partię zawodniczki Chemika wygrały 25:16.
Czwarta partia rozpoczęła się od prowadzenia Enei PTPS Piła 5:2. Tę stratę zawodniczki z Polic szybko odrobiły 11:11. Od tego momentu na boisku trwała zacięta walka, gdzie raz jedna, raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie. W nerwowej końcówce lepsze okazały się policzanki, które wygrały seta 25:21 i cały mecz 3:1.
Statystyki: http://www.lsk.pls.pl/games/id/1100481.html