Sophie Godfrey: poziom ORLEN Ligi jest wysoki
W pojedynku beniaminków ORLEN Ligi górą Developres SkyRes. Zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego imponująco rozpoczął w inauguracyjnej partii mecz, ale w kolejnych setach spisywał się grubo poniżej oczekiwań
- Zawsze jest rozczarowanie kiedy się przegrywa – mówi Sophie Godfrey, australijska środkowa AZS KSZO Ostrowiec. - Liczyłyśmy na zwycięstwo w Rzeszowie. Solidnie przygotowywałyśmy się do tego meczu, który jednak nie potoczył się po naszej myśli. Nasze rywalki zagrały bardzo dobrze w bloku i w obronie. Nie mogłyśmy wbić piłki w parkiet lub przełamać blok przeciwniczek tak żeby zdobywać punkty po własnych akcjach. Trener rotował składem, próbowałyśmy coś zmienić w naszej grze, ale to było zbyt mało. Nie możemy jednak załamywać rąk. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i wygramy w kolejnym spotkaniu, które rozegramy w sobotę we własnej hali – stwierdza środkowa ekipy z Ostrowca, która nie była w stanie zatrzymać atakującej Developresu – Pauli Szeremety. - Dysponowała on mocnym i bardzo pewnym atakiem. Nie powinnyśmy dać się jej aż tak rozegrać. Zagrała jednak fenomenalnie i należą się jej słowa uznania – mówi Australijka, dla której jest to pierwszy sezon w ORLEN Lidze.
- W zeszłym roku nie miałam klubu, a wcześniej grałam we Francji – mówi Sophie Godfrey:- To fantastyczne, że w tym sezonie znalazłam się w Polsce. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Poziom ligi jest najwyższy biorąc pod uwagę miejsca, w których grałam do tej pory. Chcę się cały czas rozwijać i podwyższać swoje umiejętności. Uwielbiam Polskę i to jest dla mnie duża przyjemność, że mogę tutaj grać. Poziom rozgrywek jest wysoki i motywuje mnie do tego, żeby stać się lepszą zawodniczką. Mam nadzieję, że będę się rozkręcała i że będziemy wygrywały coraz więcej spotkań – kończy Australijka.