Sobotnie hity z ORLEN Ligą: Chemik rozbił Impel, PGE Atom rozstrzelał Polski Cukier
W Szczecinie Chemik Police z łatwością pokonał Impel Wrocław w straciu dwóch ekip, które najmocniej zainwestowały przed startem tego sezonu. W ERGO Arenie PGE Atom Trefl rozbił 3:0 Polski Cukier Muszyniankę Muszyna.
statystyki meczu Chemik Police – Impel Wrocław znajdują się tutaj: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=25151&Page=S
Już początek spotkania w Szczecinie pokazał, iż w ligowych hicie nie powinno zabraknąć emocji. W ekipie przyjezdnych zdecydowanej poprawie względem wcześniejszych kolejek uległo przyjęcie. Przed pierwsza przerwą techniczną kibice byli świadkami wspaniałej wymiany zakończonej skutecznym atakiem Katarzyny Skowrońskiej-Dolata. Na pierwszej przerwie technicznej Impel Wrocław prowadził dwoma punktami. Pomimo dobrego startu wrocławianki w kolejnych akcjach zaczęły popełniać błędy własne. Dzięki poprawie przyjęcia Joanna Wołosz coraz częściej wykorzystywała atak środkiem i grę kombinacyjną. Mocnym punktem ekipy Giuseppe Cuccariniego była Madelaynne Montanno. Wrocławski blok nie był w stanie znaleźć sposobu na zatrzymanie Kolumbijki. Po drugiej przerwie technicznej zablokowana została Skowrońska-Dolata, na co postanowił zareagować Nicola Negro prosząc o czas. Andrea Kossanyiova zastąpiła Kristin Hilderbrand. Końcówka należała do gospodyń, które wyraźnie nabrały wiatru w żagle. Seta zakończyła Helena Havelkova.
Drugą partię pewniej rozpoczęły gospodynie, które już na początku seta uzyskały kilkupunktowe prowadzenie (9:6). Po dotknięciu siatki przez Milenę Radecką trener Nicola Negro poprosił o czas dla swojej ekipy (10:6). W grze przyjezdnych zdecydowanie brakowało skutecznego przyjęcia, wrocławianki miały coraz większe problemy z trudną zagrywką rywalek. Kilku punktowa przewaga dodała sporej pewności siebie miejscowym, które w pewnym momencie wyraźnie dominowały we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Impel Wrocław nie był w stanie podjąć walki ze świetnie grającymi policzankami. Na ataku szalała Montano, którą coraz mocniej zaczęła wspierać mało widoczna w premierowej odsłonie Helena Havelkova. W zespole z Wrocławia wyraźnie brakowało liderki, która byłaby w stanie pociągnąć grę zespołu. W końcówce trener Negro desygnował do gry Joannę Kaczor i Magdalenę Grykę, jednak również te zmiany nie były w stanie odmienić obrazu tego bardzo jednostronnego seta. W drugiej partii Chemik Police zwyciężył 25:16.
Trzeci set ponownie lepiej zaczęły miejscowej, które na pierwszej przerwie technicznej cieszyły się z dwupunktowego prowadzenia (8:6). W grze zespołu Nicola Negro brakowało dokładności i kończącego ataku. Wyróżniającą się postacią w ekipie z Wrocławia była Agnieszka Kąkolewska. Młodą środkową wspierała Katarzyna Skowrońska Dolata, która starała się poderwać zespół do gry. Chemik Police dominował w sile ataku na co niewątpliwie spory wpływ miała dobra gra Joanny Wołosz. Z akcji na akcje widać było, iż Chemik Police postawił na mocną i trudną zagrywkę … co przyniosło pozytywne rezultaty. Wrocławianki grały bardzo niedokładnie w przyjęciu, co wpływało na cały obraz gry. Przy stanie 19:14 o czas poprosił Nicola Negro. W samej końcówce Impel Wrocław zdołał zniwelować straty, dzięki dobrej postawie Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, która dwoiła się i troiła, żeby poderwać drużynę do walki. Mało kto się tego spodziewał, ale przyjezdne zdołały doprowadzić do piłki setowej. Policzanki obroniły jednak piłkę meczową. Trzeci set należał do Chemika Police, który wygrał 26:24.
Hit kolejki zakończył się pewnym zwycięstwem Chemika Police. Zespół z Polic na tle rywalek wypadł jako ekipa zdecydowanie bardziej zgrana i zmobilizowana. W grze ekipy z Wrocławia bardzo widoczny był chaos, niedokładność i brak wyraźnej liderki. W drużynie z Dolnego Śląska wyróżnić można Kąkolewską i Durr. Katarzyna Skowrońska Dolata miała dziś bardzo ciężkie zadanie bowiem widać było, iż mistrzynie Polski starały się za wszelką cenę zatrzymać najskuteczniejszą siatkarkę Imepl Wrocław. Było to jednak zdecydowanie za mało wobec świetnie dysponowanego Chemika Police, w którym wspaniałą formę zaprezentowała Madelaynne Montano, mocno wspierana przez Veljkovic czy też Havelkovą. Duże słowa uznania należą się MVP meczu, czyli Joannie Wołosz, która dobrze prowadziła grę mistrzyń Polski.
statystyki meczu PGE Atom Trefl Sopot – Polski Cukier Muszynianka 3:0 znajdują się tutaj: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=25152&Page=S
Pierwszy set starcia w ERGO Arenie to całkowita dominacja gospodyń. Zawodniczki Lorenzo Micelliego (w podstawowym składzie nie wyszła Magdalena Damaske, która ostatnio zaprezentowała się z bardzo dobrej strony) świetnie blokowały (5 zdobytych pkt) i bardzo skutecznie atakowały (średnia to aż 50 procent). Zespół z Muszyny wyglądał bardzo słabo – zawodniczki trenera Serwińskiego skończyły w pierwszej partii zaledwie 5 z 28 ataków!
W drugiej partii wydawało się, że nic się nie zmieni, bo gospodynie wyszły na prowadzenie 8:2, po dwóch asach serwisowych Mai Tokarskiej. Wtedy jednak przydarzył się PGE Atomowi przestój, a trener Micelli próbował ratować sytuację biorąc czas. Przy wyniku 12:12 gra się wyrównała, jednak nie na długo. Gospodynie prowadziły 16:14, by z łatwością wyjść na prowadzenie 20:14, a potem całego seta wygrały do 17. Jak na razie bardzo jednostronny mecz w ERGO Arenie. Na razie to znakomity występ Mai Tokarskiej, która zdobyła w dwóch partiach aż 12 pkt.
Trzeci set był najbardziej zacięty, gospodynie znowu zdobywały i traciły punkty seriami. Ostatecznie jednak wygrały pewnie do 20. Wygrana nad ekipą Polskiego Cukru była niespodziewanie okazała i łatwa. MVP meczu: Maja Tokarska.
Powrót do listy