Sobota z TAURON Ligą: ŁKS Commercecon Łódź - #VolleyWrocław 3:0
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z #VolleyWrocław 3:0 (25:16, 25:18, 25:16) w meczu 17. kolejki TAURON Ligi. W pierwszym meczu fazy zasadniczej zwyciężyły wrocławianki 3:1. Najlepszą zawodniczką drugiego spotkania została Julita Piasecka.
Gospodynie dzisiejszego spotkania dobre mecze przeplatają słabszymi występami i z dwudziestoma ośmioma punktami zajmują piątą lokatę w tabeli. Gorzej wiedzie się wrocławiankom. Przegrały siedem spotkań z rzędu i są na dziesiątym miejscu w lidze.
- Najchętniej powtórzyłybyśmy wynik z poprzedniego spotkania, kiedy to wygrałyśmy 3:1. Teraz sytuacja jest nieco inna, w dodatku gramy na wyjeździe. Rywal wzmocnił się nową atakującą, co jeszcze bardziej utrudni nam to zadanie. My jednak bardzo chcemy wygrać i zrobimy wszystko, co w naszej mocy by wrócić do Wrocławia z punktami - powiedziała przed spotkaniem rozgrywająca wrocławianek Adrianna Szady.
Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia wrocławianek 2:0, ale po kolejnych akcjach łodzianki wyrównały i przez chwilę trwała walka punkt za punkt, z minimalną przewagą gospodyń 8:7. Po atakach Kamili Witkowskiej i Veroniki Jones-Perry ełkaesianki odskoczyły rywalkom na pięć oczek 13:9 i o czas poprosił trener Mateusz Garczyński. Przerwa nie pomogła jego podopiecznym, bowiem dalej punktowały gospodynie 18:10. Tej przewagi ełkaesianki już nie oddały, wygrywając partię do 16.
W drugim secie aż do połowy trwała walka punkt za punkt 12:12. Blok Klaudii Alagierskiej i atak Julity Piaseckiej dały dwa oczka przewagi gospodyniom 14:12 i dalej punktowały łodzianki 17:12. Wrocławianki, podobnie jak w pierwszym secie, tak i teraz miały kłopoty z każdym elementem gry i przez własne błędy traciły kolejne oczka 22:16. Błąd w polu zagrywki Julii Stancelewskiej dał zwycięstwo ŁKS-owi 25:18.
Set numer trzy również rozpoczął się od wymiany punkt za punkt 7:7, i podobnie jak w poprzednich odsłonach, tak i teraz łodzianki zdobyły trzy punkty z rzędu 10:7 i przejęły kontrolę na boisku. W połowie seta miały pięć oczek przewagi 17:12 i kontynuowały dobrą grę. W końcówce były nie do zatrzymania, cały czas grając skutecznie w każdym elemencie gry. Nie pomogły czasy, o które prosił trener Wrocławia, ani zmiany których dokonywał, bowiem jego podopieczne nadal miały kłopoty z przyjęciem i rozegraniem skutecznej akcji na siatce, tracąc kolejne punkty 21:15. Łodzianki zaś cały czas grały spokojnie, powiększając przewagę. Ostatecznie wygrały partię 25:16.
Powrót do listy