Sobota z TAURON Ligą: Joker Świecie - Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 1:3
Joker Świecie przegrał spotkanie z Polskimi Przetworami Pałac Bydgoszcz 1:3 (23:25, 15:25, 26:24, 15:25) w 6. kolejce TAURON Ligi. Gospodynie tylko w trzeciej partii potrafiły przeciwstawić się dobrze grającym bydgoszczankom. Statuetkę MVP otrzymała Alexandra Dascalu.
- Wygrana w Legionowie była nam bardzo potrzebna. Przede wszystkim dla nas samych. Szukaliśmy potwierdzenia, że to co robimy prowadzi nas we właściwym kierunku. Przywieźliśmy do Świecia trzy punkty, które będą dla nas bezcenne. Zwłaszcza, że zdobyliśmy je rywalizując z bardzo silną drużyną. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak dziewczyny się zaprezentowały. Mamy jeszcze sporo rzeczy do poprawy, ale to co już osiągnęliśmy stanowi dobrą bazę do dalszej pracy. Teraz już musimy koncentrować się na następnym przeciwniku i ciężko pracować - mówił po ostatnim spotkaniu trener Jokera Świecie Marcin Wojtowicz.
Tym następnym przeciwnikiem były Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Podopieczne Piotra Mateli przed derbami województwa kujawsko-pomorskiego miały na koncie tylko jedno zwycięstwo. W ostatniej kolejce, po zaciętej walce, przegrały w tie-breaku z Energą MKS Kalisz, choć prowadziły w meczu 2:1. W sobotę nie zaprzepaściły szansy i wygrały spotkanie za trzy punkty.
Pierwsza partia rozpoczęła się od prowadzenia bydgoszczanek 5:1, które w kolejnych akcjach powiększały przewagę. Choć zawodniczki Jokera dobrze grały w obronie i wyprowadzały punktowe kontrataki, to cały czas miały dwa oczka straty do rywalek. Pierwszy raz podopieczne Marcina Wojtowicza doprowadziły do remisu przy stanie 9:9 i od tego momentu zawiązała się wyrównana walka, choć minimalną przewagę na boisku miały przyjezdne 14:13. Najlepszą punktującą w zespole z Bydgoszczy była Alexandra Dascalu, do której szła większość piłek, pomagały jej Ewelina Żurowska i Regiane Bidias. Po stronie Świecia dobrze spisywały się Oliwia Urban i Magdalena Jurczyk i to dzięki nim wynik premierowej odsłony utrzymywał się w granicach remisu. Wyrównana końcówka partii padła łupem bydgoszczanek 25:23.
W drugiej partii bydgoszczanki od pierwszej akcji narzuciły swój styl gry. Szybko oskoczyły rywalkom 8:3 i z każdą kolejną akcją powiększały przewagę 12:6. Gospodynie popełniały błędy w przyjęciu, były nieskuteczne w ataku i traciły kolejne oczka 18:11. Podopieczne Piotra Mateli skutecznie wykorzystywały każde potknięcie rywalek i zdobytej przewagi już nie oddały. Seta wygrały bardzo wysoko 25:15.
W trzecim secie role się odwróciły. Siatkarki Jokera udanymi atakami Magdaleny Jurczyk i Oliwii Urban wyszły na prowadzenie 6:1. Bydgoszczanki były rozkojarzone, popełniały proste błędy i dostarczały kolejne oczka na konto gospodyń 11:7. Dopiero kiedy uspokoiły nerwy, udało im się zniwelować straty 12:12. Od tej chwili trwała zacięta walka punkt za punkt 19:19 i dopiero w końcówce podopieczne Marcina Wojtowicza wyszły na prowadzenie 22:19, które szybko straciły i na tablicy ponownie był remis 24:24. Dwa ostatnie punkty seta zdobyła Adrianna Kukulska 26:24.
Siatkarki z Bydgoszczy czwartą odsłonę zaczęły od udanych ataków Magdaleny Hawryły i Eweliny Żurowskiej 6:3. Gospodynie odrobiły część strat 8:6, jednak w kolejnych akcjach ich własne błędy sprawiły, że przewaga przyjezdnych ponownie wzrosła 16:12. W połowie partii bydgoszczanki całkowicie przejęły kontrolę nad meczem. Wzmocniły zagrywkę, dobrze działał system blok-obrona i ich przewaga nad gospodyniami wynosiła sześć oczek 21:15. Od tego momentu, przy zagrywce Regiane Bidias punktowały już tylko podopieczne Piotra Mateli, wygrywając seta 25:15.
Powrót do listy