Sobota z TAURON Ligą: Joker Świecie - Developres BELLA DOLINA Rzeszów 0:3
Joker Świecie przegrał z Developresem BELLA DOLINA Rzeszów 0:3 (19:25, 24:26, 18:25) w meczu szóstej kolejki TAURON Ligi. Statuetkę dla najlepszej zawodniczki spotkania otrzymała Ann Kalandadze.
Po pięciu kolejkach gospodynie spotkania zajmują ostatnie miesce w tabeli, ich przeciwniczki z kolei są liderkami, które mają na koncie same zwycięstwa.
- Drużyna ze Świecia jak na razie nie spisuje się najlepiej i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Jednak kiedy gra się z takimi zespołami, które są niżej notowane i nie mają takiej presji jak my, to można natrafić na bardzo groźnego przeciwnika, który gra na luzie i wręcz bawi się grą, bo to jest dla niego święto rywalizować z takimi zespołami jak Chemik Police czy my - powiedział przed spotkaniem Stephane Antiga, trener rzeszowskiej drużyny.
W pierwszej partii gospodynie postawiły twarde warunki zawodniczkom z Rzeszowa. Po udanych akcjach na siatce wyszły na prowadzenie 3:0 i przez dłuższy czas miały punkt przewagi nad rywalkami 7:6. Po chwili zaciętej walki podopieczne Stephana Antigi odskoczyły na trzy punkty 14:11 i pilnowały wyniku 19:15. W ekipie z Rzeszowa skuteczne były Anna Stencel oraz Ann Kalandadze, po stronie Jokera o punkty walczyły Paulina Brzoska i Maria Luisa Oliveira. W końcówce przyjezdne pokręciły tempo i zwiększyły przewagę, wygrywając do seta do 19.
W drugiej partii, po początkowej wyrównanej walce 7:7 zawodniczki Jokera odskoczyły na dwa oczka 11:9. Siatkarki Developresu szybko odrobiły straty 12:12 i po kolejnych akcjach wyszły na prowadzenie 16:12. Prym w ataku wiodła Ann Kalandadze, wspomagała ją Anna Stencel i różnica pięciu, sześciu oczek cały czas się utrzymywała 21:16. Opolanki powoli odrabiały straty i udało im się doprowadzić do remisu 24:24. Ostatecznie walkę na przewagi wygrały rzeszowianki 26:24.
Set numer trzy okazał się ostatnim w tym spotkaniu. Rozpędzone rzeszowianki, po udanych akcjach na siatce Ann Kalandadze i Izabelli Rapacz szybko uzyskały wysokie prowadzenie 8:3. Ekipa ze Świecia próbowała walczyć, jednak pojedyncze ataki Vangeliyi Rachkovskiej czy Joanny Sikorskiej to było za mało, aby nawiązać walkę z wicemistrzyniami Polski 14:8. W drugiej połowie seta przyjezdne powiększały przewagę, kończąc niemal każdą akcję 21:12. Mecz zakończyła Izabella Rapacz 25:18.
Powrót do listy