Sobota z TAURON Ligą: Grupa Azoty Chemik Police - DPD Legionovia Legionowo 3:0
Grupa Azoty Chemik Police wygrał z DPD Legionovia Legionowo 3:0 (25:15, 25:22, 25:16) w 12. kolejce TAURON Ligi. Nagrodę MVP otrzymała Martyna Łukasik.
Oba zespoły spotkały się w tym sezonie w pierwszej kolejce rundy zasadniczej. Wtedy górą były legionowianki, które pokonay mistrzynie Polski w pięciu setach. Później oba zespoły zaliczały wzloty i upadki. Aktualnie wracają do dobrej gry - legionowianki po serii pięciu przegranych spotkań, mają za sobą trzy wygrane z rzędu mecze, policzanki z kolei w ostatnich rozegranych kolejkach dwa razy wygrały, raz schodziły z boiska pokonane.
Początek spotkania był nerwowy w wykonaniu obu drużyn, o czym świadczy fakt, że po pierwszych dziesięciu akcjach obaj trenerzy wykorzystali po dwie video weryfikacje. Przy stanie 8:8 policzanki zaczęły przejmować inicjatywę na boisku. Legionowianki popełniały proste błędy w każdym elemencie gry, począwszy od przyjęcia, a skończywszy na ataku. Gospodynie grały swobodnie i z każdą akcją powiększały przewagę 19:13. W końcówce seta miały osiem punktów przewagi 23:15. Blok punktowy Grupy Azoty Chemik Police zakończył pierwszą odsłonę 25:15.
W drugim secie podopieczne Alessandro Chiappniego rozpoczęły od prowadzenia 6:4, 9:6. Dobrze grały w przyjęciu i ataku, za to zawodniczki Chemika popełniały błędy i dostarczały punkty rywalkom 12:9. Tę niewielką przewagę legionowianki utrzymały do połowy partii. Wtedy to gospodynie punktowymi akcjami na siatce Martyny Łukasik oraz Jovany Brakocević-Canzian doprowadziły do remisu i w kolejnych akcjach przejęły kontrolę nad setem. Zespół z Legionowa grał chaotycznie, nie potrafił wykorzystać kontrataków i przewaga gospodyń wzrosła do czterech oczek 22:19. Ostatecznie podopieczne Ferhata Abkasa wygrały partię do 22.
W trzeciej odsłonie policzanki poszły za ciosem i szybko objęły prowadzenie 7:4. Choć przyjezdne doprowadziły do remisu 7:7, to nie utrzymały wyniku. Zaczęły popełniać błędy, nie były w stanie wyprowadzić punktowej akcji 13:8. Próbując ratować wynik Alessandro Chiappini dokonał podwójnej zmiany – na boisko weszły Daria Dąbrowska i Marta Matejko, jednak obraz gry jego ekipy nie uległ zmianie. Nadal rządziły gospodynie, powiększając przewagę nad rywalkami 16:10. W końcówce różnica między zespołami wynosiła aż dziewięć oczek 21:12. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyły policzanki po ataku Indy Baijens 25:16.
Powrót do listy