Sobota z ORLEN Ligą: Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - PTPS Piła 3:1
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna pokonał PTPS Piła 3:1 (25:15, 20:25, 25:22, 25:21) w drugim meczu play off o miejsca 5-8. W rywalizacji do dwóch zwycięstw lepsze okazały się gospodynie, które w najbliższych spotkaniach powalczą o piątą lokatę. Ich rywalem będzie zespół Budowalni Łódź.
Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianka Enea bardzo chcą zakończyć rywalizację już w sobotę. - Wiemy, że starcie z PTPS nie będzie dla nas łatwym meczem. Jest to bardzo groźny zespół, który w tym sezonie już dwukrotnie sprawił nam dużo kłopotów. Wprawdzie w pierwszym meczu wygrałyśmy 3:0, jednak nie możemy poczuć się za pewnie. Musimy zachować koncentrację, pokazać nasza najlepszą siatkówkę i wierzymy, że to pozwoli nam odnieść zwycięstwo - zapowiadały gospodynie.
Przypomnijmy, że zwycięzca tej pary zmierzy się z Budowlani Łódź - BKS Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała (Stan rywalizacji: 1-0 dla Budowlanych Łódź). Mecz w Łodzi rozpocznie się dzisiaj o godz. 18:00.
Pierwsza partia spotkania do przerwy technicznej toczyła się niemal punkt za punkt. Chwilę przed pauzą skutecznym atakiem popisała się Pelc (8:6). Po wznowieniu gry pilanki odrobiły straty, dzięki bardzo dobrej postawie w ataku Sobczak (9:8). Jednak chwilę później gospodynie włączyły przysłowiowy piąty bieg. W bloku świetnie radziła sobie Hatala, a w polu serwisowym Grejman (16:12) i (19:12). Polski Cukier Muszynianka Enea do końca utrzymał koncentrację. Tę część meczu punktowym atakiem zakończyła Hatala (25:15).
Początek drugiej partii nie wskazywał na to, że zwycięży zespół gości. Mineralne dość szybko wypracowały kilkupunktową przewagę (4:2) i (8:5). W tym fragmencie gry dobrze spisywała się Grejman. Drużyna z Piły natomiast popełniała wiele prostych błędów w polu serwisowym oraz ataku. Na drugiej przerwie technicznej gospodynie prowadziły (16:12), a przed pauzą skutecznie ze skrzydła zaatakowała Kurnikowska. Kiedy wydawało się, że Polski Cukier Muszynianka Enea pewnie wygra tego seta, do gry włączyły się przyjezdne. Pewne ataki Sobaczak, Leggs i Kwiatkowskiej sprawiły, że to PTPS wysunął się na dwupunktowe prowadzenie (20:18). Pilanki nie dały sobie wydrzeć z rąk wygranej w tej partii. W ostatniej akcji punktowym atakiem popisała się Stencel (20:25).
Pilanki na początku trzeciego seta utrzymały swój wysoki poziom gry. Na przerwie technicznej wyszły na dwupunktowe prowadzenie, po ataku Sobczak (8:6). Do drugiej pauzy w pełni kontrolowały wydarzenia na parkiecie. W ataku bezapelacyjnymi liderkami zespołu PTPS Piła były Kwiatkowska i Sobaczak (16:11). Wszystko wskazywało na to, że i ta część meczu padnie łupem drużyny gości. Nic bardziej mylnego. Trener Bogdan Serwiński dokonał kilku zmian w składzie swojego zespołu - na boisku pojawiła się Helić, Savić i Milovits. Te roszady okazały się strzałem w dziesiątkę, bowiem Mineralne najpierw doprowadziły do remisu (22:22), a chwilę później ciszyły się z wygranej (25:22).
Gospodynie poszły za ciosem i kolejnego seta zaczęły z wysokiego „c”. Na przerwie technicznej odskoczyły na trzy oczka (8:5). Przed pauzą skutecznie zaatakowała Savić, która pojawiła się na boisku w trzeciej odsłonie sobotniego spotkania. Zespół gości nie złożył broni. Jeszcze przed drugą przerwą techniczną pilanki odrobiły straty, a nawet wyszły na prowadzenie (16:15). W tym fragmencie gry świetnie spisywała się wspomniana Kwiatkowska i Sobczak. Jednak w końcówce inicjatywę na boisku przejęły zawodniczki z Muszyny. Wygraną w tym meczu pewnym atakiem zdobyła Helić (25:21).
Wyniki dwumeczu o miejsce 5-8:
PTPS Piła - Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna 0:3 (22:25, 18:25, 13:25)
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - PTPS Piła 3:1 (25:15, 20:25, 25:22, 25:21)
Statystyki meczu: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=26503&Page=S