Sobota z ORLEN Ligą: KS PAŁAC Bydgoszcz - Chemik Police 1:3
KS PAŁAC Bydgoszcz przegrał z Chemikiem Police 1:3 (20:25, 22:25, 25:21, 21:25) w meczu dwunastej kolejki ORLEN Ligi. MVP Aleksandra Jagieło. W sobotę rozpoczęła się runda rewanżowa fazy zasadniczej.
Trener Adam Grabowski nie miał do swojej dyspozycji swoich dwóch nominalnych atakujących, więc po przekątnej z Marleną Pleśnierowicz zagrała Weronika Fojucik. Pałac zaczął mecz bardzo dobrze, dopiero od stanu 11:10 zaznaczyła się przewaga zespołu gości, który do drugiej przerwy technicznej wypracował prowadzenie 16:11. Siatkarki z Bydgoszczy grały bardzo odważnie w ataku, przy dobrym przyjęciu Marlena Pleśnierowicz nie bała się grać trudnych akcji, jednak proste błędy i brak sportowego szczęście nie pozwalały odrobić strat z tak trudnym przeciwnikiem jak Chemik. Ekipa gości także nie stroniła od niewymuszonych pomyłek, jednak podopieczne Giuseppe Cuccariniego potrafiły się wybronić z nich swoimi umiejętnościami. Ostatecznie gospodynie przegrały pierwszego seta 20:25.
W drugiej partii siatkarki Pałacu znów nie okazywały kompleksów wobec bardziej utytułowanych przeciwniczek i na pierwszą przerwę techniczną schodziły z jednym punktem straty. Po powrocie na parkiet nieco obniżył się poziom meczu. Oba zespoły popełniały dużo błędów własnych, było bardzo mało dokładnych i wypracowanych akcji. Przez cały czas Chemik nie potrafił zdobyć bezpiecznej przewagi, jednak przy stanie 18:17 na zagrywkę weszła Izabela Kowalińska, a zespół z Bydgoszczy zaczął strasznie "szarpać" przyjęciem. Gdy atakująca z Polic skończyła zagrywać było już 21:18 dla zespołu gości. Siatkarki Pałacu mimo iż zachowały zimną krew i obroniły aż pięć piłek setowych, to ostatecznie przegrały 22:25.
W trzecim secie ekipa trenera Grabowskiego nie straciła ani trochę entuzjazmu i szybko wypracowała znaczące prowadzenie. Na pierwszej przerwie technicznej Pałac miał już cztery oczka przewagi. Chociaż oba zespoły po raz kolejny nie stroniły od błedów to przewaga gospodyń utrzymywała się, a Chemikowi coraz bardziej brakowało chłodnej głowy. Na drugą przerwę techniczną zespół z Bydgoszczy schodził prowadząc 16:11, a trener Cuccarini nadal nie palił się do zmian w składzie. Po powrocie na parkiet zespół gości zaczął bardzo skutecznie odrabiać straty, jednak przewaga bydgoszczanek nadal wydawała się dość bezpieczna. Dopiero przy stanie 20:19 dla Pałacu wynik końcowy trzeciej partii przestał być oczywisty. Znów w Bydgoskiej ekipie źle zaczęło wyglądać przyjęcie, jedbak zespół z Polic też nie wystrzegał się błędów i stracił kilka szans na wyrównanie. Ostatecznie Pałac wygrał 25:21 po spektakularnym bloku na Kowalińskiej.
Od pierwszych akcji czwartej partii oba zespoły grały ciekawie, jednak więcej sportowej złości miał w sobie Chemik. Przekładało się to na wynik - na pierwszej przerwie technicznej Pałac tracił do przeciwniczek już pięć oczek. Po powrocie na parkiet oba zespoły prezentowały ciekawą siatkówkę, jednak grając punkt za punkt podopieczne trenera Grabowskiego nie odrobiały strat. Mimo ciągłego braku kontaktu punktowego, czwarta partia stała na bardzo dobrym poziomie sportowym. Ostatecznie mimo wielu obronionych piłek meczowych ekipa z Polic wygrała ją 25:21 i całe spotkanie 3:1.
.
Statystyki meczowe: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=26374&Page=S
Powrót do listy