Sobota z LSK: Wisła Warszawa - E.LECLERC Radomka Radom 0:3
Wisła Warszawa przegrała z E.LECLERC Radomka Radom 0:3 (20:25, 20:25, 10:25) w meczu 20. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. MVP Szczepańska.
Siatkarki E.Leclerc Radomki Radom czeka trudne zadanie. Wciąż walczą o to, aby utrzymać się na 10. miejscu i nie grać w play-outach. Stołeczne zawodniczki to beniaminek LSK. Do tej pory nie wygrały one żadnego pojedynku, ale w niejednym meczu pokazały charakter i wolę walki. O czym świadczyć może też pierwsze starcie pomiędzy tymi zespołami. W Radomiu zawodniczki Wisły urwały gospodyniom jeden punkt.
Pierwszą partię spotkania Radomka rozpoczęła od prowadzenia. Po kilku błędach własnych punktacja się wyrównała (8:8). Trener Grabowski poprosił o przerwę dla swojego zespołu, kiedy kolejny autowy atak wykonały jego podopieczne. Zmotywowane przyjezdne szybko odrobiły stratę i dalej gra toczyła się punkt za punkt (12:12). Zawodniczki Wisły walczyły o każdą piłkę, ale dużo błędów po ich stronie i kolejne oczka dla radomianek (14:16). O drugą przerwę poprosił trener gości i po czasie kolejne trzy punkty na swoje konto dopisały siatkarki Wisły (18:18). Końcówka była niezwykle zacięta, ale świetnie w bloku pracowały przyjezdne i dzięki temu wygrały tego seta 25:20.
W drugim secie pierwsze trzy punkty zdobyły stołeczne zawodniczki. Szybka reakcja trenera radomianek i pierwsze oczka trafiły do drużyny gości. Na parkiecie pojawiły się Veronica Jones-Perry oraz Marharyta Azizova i gra zaczęła się kleić podopiecznym Adama Grabowskiego (13:11). Co prawda kilkupunktową przewagę utrzymywały gospodynie, ale odrabiały to przyjezdne. Po skutecznym ataku Soni Kubackiej i asie serwisowym Klaudii Laskowskiej z przewagi Wisły nie zostało już nic (19:19). W końcówce partii ponownie Radomka wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Trzeciego seta rozpoczęła skutecznym atakiem ze środka Sonia Kubacka. Nakręconych radomianek nic nie było w stanie zatrzymać (2:6). Były lepsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Dużo błędów w zagrywce popełniały rywalki, dzięki czemu Radomka dostawała punkty „za darmo”. Rywalki starały się jeszcze gonić oddalające się przyjezdne. Dobrze w ataku spisywała się Zaciek, ale przewaga była zbyt wysoka (6:14). W ostatnich fragmentach meczu była dominacja radomskiej ekipy. Świetnie w końcówce na zagrywce spisała się Majka Szczepańska – Pogoda i to ona została wybrana najlepszą zawodniczką meczu.
Statystyki http://www.lsk.pls.pl/games/id/1100465.html#stats