Sobota z LSK: Trefl Proxima Kraków - ŁKS Commercecon Łódź 1:3
Trefl Proxima Kraków przegrał 1:3 (19:25, 27:25, 22:25, 15:25) z ŁKS Commercecon Łódź w czternastej kolejce rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet. MVP spotkania dostała Agata Wawrzyńczyk.
Liderki tabeli zmierzą się na wyjeździe z zajmującym dziewiąte miejsce Treflem Proximą Kraków. Faworytkami spotkania są łodzianki, jednak krakowianki przystąpią do spotkania po zwycięstwie za trzy punkty nad MKS Dąbrową Górniczą.
Zawodniczki Commerceconu rozpoczęły spotkanie z "wysokiego C". Dobra gra w ofensywie, pozwalała im na seryjne zdobywanie punktów (7:1) i bezsprzeczną dominację na parkiecie. Punktowe bloki stawiane przez Zuzannę Efimienko i Ewy Kwiatkowskiej jeszcze bardziej dystansowały rywalki (15:6). Liderki tabeli nękały jednak błędy własne, których nie wybaczały gospodynie i coraz śmielej zmniejszały stratę. Przewaga okazała się nie do nadrobienia i ostatecznie krakowianki przegrały set 19:25.
Wiatr, który w swoje żagle pod koniec pierwszej partii złapały zawodniczki Trefla Proximy, wydawał się konsekwentnie popychać je do "małej" sensacji w HWS Suchych Stawach. Dobre otwarcie drugiej odsłony (7:3), a dodatkowo własne pomyłki, cały czas gnębiące drużynę gości stwarzały spore szansę na wyrównanie stanu meczu. Tym bardziej, że przewagę udało się utrzymać aż do końcówych punktów seta (19:16). Chwilę później jednak gospodynie, jakby wystraszyły się swojej dobrej gry i przewagi nad liderkami i coraz częściej myliły się w ataku, ponownie oddając inicjatywę łodziankom. Podopieczne Michala Maska skorzystały z możliwości dominacji i szybko doprowadziły do remisu, znów dyktując warunki gry. Krakowianki odparły atak i po emocjonującej grze na przewagi, w której największą różnicę zrobiły ich skuteczne bloki, gospodynie doprowadziły do remisu w spotkaniu.
Po dziesięciominutowej przerwie krakowianki wróciły na parkiet w dobrej dyspozycji, a dwa punktowe bloki na początku osłony pozwoliły im zbudować wysoką przewagę (5:2). W kolejnych akcjach oba zespoły zdobywały punkty seriami, co pozwalało im na rotacyjne prowadzenie w secie. Dopiero w okolicach "umownej" drugiej przerwy technicznej, łodzianki zdystansowały rywalki (18:15), które nie zamierzały składać broni i odrobiły stratę (19:19). Ostatnie punkty należały jednak do ekipy gości, które w końcówce zdobyły cztery punkty z rzędu i wyszły na prowadzenie w meczu.
Ostatni set przebiegał pod dyktando liderek tabeli. Konsekwencja w ataku i tylko jeden błąd własny, a dodatkowo cztery punkty bezpośrednio z zagrywki i trzy punktowe bloki, przynosiły łodziankom argumenty z którymi gospodynie nie mogły dyskutować. Krakowianki grały w sporym chaosie, myląc się w defensywie i ataku, czym tylko napędzały podopieczne Michala Maska. Błąd własny w ostatniej akcji, zakończył mecz i pozowolił na wywiezienie do Łodzi trzech punktów do tabeli. Nagroda MVP trafiła w ręce Agaty Wawrzyńczyk, która w całym spotkaniu zdobyła 17 punktów.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27578
Statytsyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27578&Page=S
Powrót do listy