Sobota z LSK: Grot Budowlani Łódź - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0
Grot Budowlani Łódź pokonały 3:0 (28:26, 25:23, 25:11) Polski Cukier Muszyniankę Muszynę w meczu szóstej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Choć wynik wydaje się jednostronny, dwie pierwsze partię były naprawdę wyrównane i emocjonujące. MVP: Agnieszka Kąkolewska
Patrząc na tabelę rozgrywek, kibice zgromadzeni w Atlas Arenie mogą spodziewać się emocjonującego i wyrównanego spotkania. Gospodynie jak dotąd znajdują się tuż za zawodniczkami z Muszyny, jednak o układzie decydują zaledwie pojedyncze sety. Wynik sobotniego meczu może sporo namieszać w obecnej hierarchii.
Pierwszy set nie rozczarował kibiców - od początku obie ekipy prezentowały wyrównaną siatkówkę (5:5), jednak dwa punktowe bloki pozwoliły łodziankom zdystansować rywalki. Muszynianki nie dawały za wygraną i szybko odrobiły strartę, ponownie gotując zgromadzonym w hali fanom niemałe emocje. Drużyna gości objęła nawet znaczne prowadzenie (19:15), co zawdzięczała w dużej mierze dwóm błędom po stronie łodzianek. Końcówka należała jednak do gospodyń, ktore silnymi zagrywkami i skutecznym blokiem zapewniły sobie piłki setowe. Po grze na przewagi wykorzystały swoje szanse i tegoroczne zdobywczynie Superpucharu Polski sięgnęły po zwycięstwo w tej odsłonie.
Rozpędzone zawodniczki Budowlanych nie zamierzały zwalniać tempa w kolejnym secie. Choć cały czas toczyła się bardzo widowiskowa i dobra gra po obu stronach siatki, łodzianki potrafiły wykorzystywać najważniejsze momenty i nie wstrzymywać ręki. Kilka punktów zapasu w końcówce pozwoliło im na zwiększenie prowadzenia w cały meczu.
Kolejny przegrany, niewielką różnicą set, zdawał się solidnie nadszarpnąć morale muszynianek. Drużyna gości pozostawała wyraźnie w cieniu łodzianek, które czuły w powietrzu możliwość szybkiego zakończenia meczu. Przy stanie 18:8, wydawało się, że nic złego raczej nie powinno się wydarzyć, a jedynym zagrożeniem mogła być utrata koncentracji po stronie gospodyń, co niejednokrotnie zdarzało się w kobiecej siatkówce. Błażej Krzyształowicz i jego zawodniczki konsekwetnie jednak "studzili" głowy grających dziewcząt, dystansując tym samym rywalki coraz bardziej (23:8). Starata okazała się nie do nadrobienia i łodzianki zamknęły mecz w trzech partiach. Choć ostatnia partia znacznie obniżyła wartość spotkania, należy uczciwie przyznać, że dwa pierwsze sety z całą pewnością nie zawiodły oczekiwań kibiców. Nagroda dla najlepszej zawodniczki trafiła w ręce Agnieszki Kąkolewskiej, która zdobyła 17 punktów.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27300&cmpID=1049
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27300&Page=S
Powrót do listy