Aktualności

Sobota z LSK: Energa MKS Kalisz – Chemik Police 2:3

Mistrzynie Polski walczyły o piętnaste zwycięstwo w sezonie, gospodynie liczyły na sprawienie sensacji. Po emocjonującym starciu walczene siatkarki z Kalisza urwały punkt mistrzyniom Polski.

Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=28041

Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1057&mID=28041&Page=S

Mistrzynie Polski z Polic były faworytkami meczu w Kaliszu, jednak to niezwykle ambitnie grające gospodynie miały szansę na sprawienie sensacji. Wszystko zaczęło się w pierwszym secie, gdy siatkarki trenera Jacka Pasińskiego zaskoczyły rywali i pewnie zwyciężyły. Widać było, że praca z nowym szkoleniowcem przynosi efekty, a powrót Pasińskiego na ławkę trenerską okazał się świetnym pomysłem.

Trener Marcello Abbondanza reagował i w drugim secie na boisko wpuścił Martynę Łukasik, weszła także Bianka Busa. Te zmiany sprawiły, że Chemik odzyskał rezon i zaczął przejmować inicjatywę. Po wygraniu drugiego i trzeciego seta wydawało się, że ekipa z Kalisza zerwała się do skutecznej walki tylko w pierwszym secie. Nic bardziej mylnego, gdyż w czwartej odsłonie Energa MKS znowu pokazała ogromną wolę walki i kapitalną grę w polu zagrywki oraz w defensywie. Na boisku dosłownie szalała w ataku Ljubica Kecman, kończąca akcje nawet w najtrudniejszych sytuacjach (w całym meczu zdobyła aż 22 pkt!). Waleczne gospodynie doprowadziły do tie-breaka.

W nim trwała zażarta walka punkt za punkt, lecz w samej końcówce wyszła klasa mistrzyń Polski. Ostatecznie to ekipa z Polic zgarnęła dwa punkty, na pewno jednak drużyna z Kalisza pokazała, że pod wodzą trenera Pasińskiego wstąpił w nią nowy duch.

Powrót do listy