Sobota w ORLEN Ligą: PGE Atom Trefl Sopot - KS PAŁAC Bydgoszcz 3:1
PGE Atom Trefl Sopot - KS PAŁAC Bydgoszcz 19:25, 25:22, 25:17, 25:11 w meczu 14. kolejki ORLEN Ligi. MVP Katarzyna Zaroślińska.
Mecz asem serwisowym rozpoczęła Maja Tokarska. Początek spotkania był jednak pełen błędów po obu stronach, ale lepiej poradziły sobie w tej sytuacji bydgoszczanki, które prowadziły 8:4, a także i później dzięki konsekwentnej grze (8:14). Sopocianki początkowo miały problemy z przyjęciem, ale przez cała pierwszą część inauguracyjnej partii zdecydowanie nie radziły sobie z zagrywką i nie utrudniały rywalkom życia w bloku. Pałac był w swojej grze bardziej dokładny i to dało mu przewagę nawet 20:13. Atomówki w porę opanowały nerwy i ich gra zyskała na jakości, ale niestety nie w ataku. Na uratowanie seta było już za późno (19:25).
Od drugiego seta na boisku za Klaudię Kaczorowską i Brittnee Cooper pojawiły się Ivana Djerisilo i Zuzanna Efimienko. Zespół od razu odebrał chęć gry poprzez świetny blok, a prowadzenie 5:1 zmusiło Adama Grabowskiego do wzięcia czasu. Atomówki nie dały jednak się wybić z uderzenia i na przerwie technicznej prowadziły 8:3. Przyjezdne nie dały się jednak przestraszyć i choć nie doganiały wicemistrzyń kraju, to trzymały się całkiem nieźle (11:9). Różnicę w secie robiła wspomniana Efimienko - jej solidna gra w połączeniu z lepszym występem koleżanek przyczyniła się mocno do prowadzenia 16:12. Grabowski próbował jeszcze ratować wynik poprzez wzięcie czasu po udanym ataku Anny Miros na 19:13, ale nic nie mogło zatrzymać rozpędzonej drużyny Micellego, która ostatecznie wygrała 25:22.
Początek trzeciego seta był wyrównany, ale tylko do stanu 3:3. Przy zagrywce Efimienko aż do pierwszej przerwy technicznej łupem sopocianek padło pięć punktów z rzędu (8:3). Niestety, ich gra falowała. W mgnieniu oka przyjezdnne zdobyły cztery "oczka" i zrobiło się juz 8:7. Micelli na tę sytuację zareagował czasem, ale szczęście sprzyjało przyjezdnym (9:10). "Swoje" zaczęła grać Balkestein i w tym momencie sopocianki odskoczyły na 19:13. Było to zasługą również dobrej zagrywki Tokarskiej. Do końca partii nie było wątpliwości co do tego, kto "rozdaje karty" w tym pojedynku pod siatką. Seta punktową zagrywką zakończyła Efimienko (25:17).
W czwartym secie inicjatywa od początku była po stronie gospodyń. Pałac drżał w posadach - to po udanych atakach Kaczorowskiej, to Zaroślińskiej, to z kolei Tokarskiej. Sopocianki wzmocniły zagrywkę, ale były też bardzo opanowane w innych elementach gry, a set przebiegł właściwie bez historii (25:11).
Statystyki meczowe: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=26386&Page=S
Powrót do listy