Sobota w ORLEN Ligą: Developres SkyRes Rzeszów - Legionovia Legionowo 0:3
Developres SkyRes Rzeszów przegrał z Legionovią Legionowo 0:3 (25:27, 23:25, 24:26) w meczu szesnastej kolejki ORLEN Ligi. MVP Adrianna Adamek.
Był to mecz drużyn zamykających tabelę ekstraklasy. - Od poniedziałku solidnie się przygotowywałyśmy. Liczę, że nasza ciężka praca wreszcie przełoży się na wygrane spotkania i punkty, które są nam bardzo potrzebne. W spotkaniu z Legionovią zrobimy wszystko, by wreszcie wygrać mecz i opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Wierzę, że wygramy - mówiła Ewa Cabajewska, kapitan rzeszowskiej drużyny.
- Myślę, że będzie to pojedynek o przysłowiowe „sześć punktów”. Zarówno nam jak i drużynie z Legionowa są one bardzo potrzebne, więc spodziewam się bardzo ciężkiej przeprawy - podkreślała Agata Skiba, przyjmująca Developresu.
W całym spotkaniu rzeszowianki przyjmowały z 26-procentową skutecznością. 21 punktów oddały rywalkom. Jedenaście błędów popełniły w pierwszej partii. W niej Developres SkyRes odrobił sześciopunktową stratę (6:12). Głownie dzięki skutecznym zbiciom Agaty Skiby, Any Otasević i Magdaleny Hawryły. Do tego dobrze serwowała Ewa Cabajewska. W końcówce atak Skiby dał piłkę setową. Jednak prosty błąd w kolejnej akcji, a za chwilę atak w siatkę Ewy Śliwińskiej odwróciły wynik. W kolejnej akcji zablokowana została Skiba i zespół z Legionowa wygrał 26:24.
W drugim secie rzeszowski zespół prowadził 12:8 i stracił przewagę na stratę 15:16. Zacięta walka toczyła się do końca. Goście prowadzili 23:20 m.in. po dwóch skutecznych blokach. Drużyna z Legionowa utrzymała przewagę i wygrała 25:23..
Developres nie zamierzał składać bronił. W trzeciej partii szybko wypracował sobie kilku punktową przewagę. Gospodynie grały konsekwentnie i wydawało się, że wygranie seta jest kwestią czasu. Rzeszowski zespół prowadził bowiem 17:9. Od tego momentu stracił pięć punktów z rzędu. Grę na swoje barki wzięła Malwina Smarzek, najlepiej punktująca zawodniczka Legionovii (18 pkt). To głównie do niej posyłane były wystawy. Przytrafiło się też kilka prostych błędów. Po jednym z sześciu niewymuszonych błędów Developres prowadził tylko punktem (19:18). Rzeszowiankom, za sprawą Jagodzińskiej i Śliwińskiej udało się powiększyć przewagę. Po ataku tej pierwszej było 23:20. Wtedy znów dała o sobie znać Smarzek. Jej trudny serwis pozwolił doprowadzić do remisu po 23. W decydującym momencie więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne. Przy stanie 24:23 serwis w siatkę posłała Jagodzińska. Za chwilę piłkę meczową wywalczyła Daria Paszek. Mecz zakończyło dotknięcie siatki przez jedną z rzeszowskich siatkarek.
Statystyki meczu: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=26401&Page=S
Powrót do listy