Aktualności

Skowrońska-Dolata: każdy po części odpowiedzialny

Reprezentacja Polski kobiet przegrała turniej kwalifikacyjny do mistrzostw świata, które zostaną rozegrane we Włoszech. - Myślę, że nie wytrzymałyśmy presji - powiedziała Małgorzata Glinka-Mogentale.

Niedzielne spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando reprezentacji Belgii. Belgijki dominowały na boisku właściwie w każdym elemencie rzemiosła siatkarskiego. - Nie zrobiłyśmy trzeciego kroku, czyli nie pokonałyśmy Belgii. Ciężko analizuje się takie spotkania. Przyznam szczerze, że wszystko działo się tak szybko, że nie zauważyłam że przegrałyśmy. Niestety wiele akcji nie udało się nam rozegrać. Myślę, że nie wytrzymałyśmy presji - powiedziała po spotkaniu Małgorzata Glinka-Mogentale, kapitan reprezentacji Polski.

Ostatecznie biało-czerwone zajęły drugie miejsce w grupie K, które niestety nie daje im prawa do udziału w mistrzostwach świata. Zdaniem Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty Belgijki wygrały dzięki temu, że zachowały więcej spokoju na boisku.

- Zaczęłyśmy bardzo nerwowo, a gdy uspokoiłyśmy naszą grę to w nasze poczynania wdarł się marazm. Naprawdę ciężko grało się przeciwko drużynie z Belgii, która nie miała nic do stracenia. Moim zdaniem na dzień dzisiejszy grają ładniejszą siatkówkę niż my. Wynikało to z tego, że lepiej broniły, atakowały i miały to czego nam zabrakło, czyli trochę więcej charakteru i serca.

Na ostateczne podsumowania i wnioski przyjdzie jeszcze czas. Jednak w opinii naszej atakującej odpowiedzialność za porażkę i brak awansu ponosi cały zespół, a nie tylko trener. - Przede wszystkim uważam, że trener Piotr Makowski nie powinien brać na sobie wszelkiej odpowiedzialność za brak awansu naszej drużyny na mistrzostwa świata. Próbowaliśmy stworzyć zespół i każdy z nas po części jest odpowiedzialny za porażkę - zakończyła Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Powrót do listy