Aktualności

Siódmy sezon w jednym klubie? Można w TAURON Lidze

W siatkówce często zdarza się, co roku drużyna zmienia się niemal całkowicie, a kontrakty dłuższe niż rok są wyjątkami. Ale w TAURON Lidze są zawodniczki, które właśnie zaczęły siódmy sezon w tych samych klubach. Obie grają w Łodzi - są to Klaudia Alagierska z ŁKS Commercecon i Małgorzata Lisiak z PGE Grot Budowlanych.

Niektórzy sportowcy twierdzą, że zmiana klubów wyzwala u nich dodatkową motywację i sprawia, że szybciej i lepiej się rozwijają. Tak mówił w czasie mistrzostw świata w 2022 roku Marcin Janusz, który przebojem wdarł się do reprezentacji Polski, stając się jednym z jej liderów. Zaprzecza temu przykład Mariusza Wlazłego, który w PGE Skrze Bełchatów spędził aż 17 lat, co nie przeszkodziło mu w odnoszeniu wielkich sukcesów, ukoronowanych zdobyciem mistrzostwa świata i tytułem MVP turnieju. W kobiecej siatkówce przykładem przywiązania do barw klubowych jest Joanna Wołosz, która zaczyna ósmy sezon w Imoco Conegliano, najlepszym klubie w Europie, do którego trafiła w 2017 roku z Chemika Police.

W TAURON Lidze są dwie siatkarki przywiązane do swoich drużyn. Obie są środkowymi, obie grają w Łodzi i przynajmniej dwa razy w sezonie występują w wywołujących wielkie emocje derbach miasta. Zaliczają się też do najlepszych na swojej pozycji w kraju. Bardziej utytułowana jest Klaudia Alagierska, która ma na koncie cztery medale mistrzostw Polski, brąz Ligi Narodów i udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Alagierska pochodzi z Milanówka, na początku kariery była zawodniczką klubów z Grodziska Mazowieckiego, Nadarzyna i Sparty Warszawa, gdzie jej talent dostrzegli działacze Legionovii. Spędziła w niej trzy lata, a w 2018 roku została siatkarką ŁKS-u Commercecon. Dwa lata później świętowała zdobycie pierwszego tytułu mistrzyni Polski, a w sezonie 2022/2023 jej drużyna była najlepsza po raz drugi. W międzyczasie trzy razy sięgnęła po brąz i stała się podstawową siatkarką reprezentacji Polski.

Może innym potrzeba częstych zmian, mnie rozwija pozostawanie w klubie, bo mam ambicje zdobywania mistrzostw Polski. A skład ŁKS-u Commercecon jest budowany co roku właśnie po to, by zdobywać medale. W tak się dzieje, z wyjątkiem poprzedniego sezonu - podkreśla Alagierska. - Dużo klubów jest niestabilnych finansowo i organizacyjnie, a w ŁKS-ie mamy idealne warunki. Dużą rolę w tym, że nie chcę odchodzić, odgrywają nasi kibice, dzięki którym na maszych meczach jest wspaniała atmosfera i duże emocje. Ambicje mam w sobie, nie potrzebuję do ich realizacji zmiany klubu. Bardzo się cieszę, że jestem w tym klubie i naprawdę jestem w nim spełniona. W tym sezonie też walczymy o mistrzostwo Polski, a także o Puchar Polski, którego nie mam w dorobku. To jest dla mnie dodatkowa motywacja - kończy reprezentantka Polski.

Lisiak jest rówieśniczką Alagierskiej i tak jak jej lokalna rywalka, nie lubi często zmieniać klubów. Pochodzi ze Skierniewic, czyli miasta z województwa łódzkiego. W TAURON Lidze występowała tylko w trzech klubach: Pałacu Bydgoszcz, Muszyniance i od 2018 roku PGE Grot Budowlanych. W odróżnieniu od środkowej ŁKS-u Commercecon, nie ma w dorobku złota TAURON Ligi (w 2019 roku Budowlani przegrali w finale z lokalnym rywalem). - Dla mnie w poprzednim sezonie była najlepszą polską środkową - uważa Marcin Chudzik, prezes PGE Grot Budowlanych. - Małgosia jest wzorem sportowca, tytanem pracy, dzięki której doszła do tego, co teraz prezentuje.

Dlaczego Lisiak nie zmieniła drużyny?

Gdy przychodziłam do Budowlanych, na pewno nie planowałam, że zostanę tak długo. Po prostu z sezonu na sezon przedłużamy współpracę, która dobrze się układa. Jest między mną a klubem nić porozumienia i zaufanie. Rywalizacja na pozycji środkowej pozwala mi podnosić umiejętności, bo od każdej z koleżanek można się nauczyć czegoś nowego i wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie. A poza tym rywalizacja powoduje rozwój - tłumaczy środkowa PGE Grot Budowlanych.