Serbia, aktualny mistrz świata, w siedmiu dotychczas rozegranych meczach odniosła cztery zwycięstwa i doznała trzech porażek. Polki legitymują się lepszym bilansem - pięć wygranych spotkań i dwa przegrane. Oba zespoły, obok Portoryko i Tajlandii, zagrają na początkiu sierpnia we Wrocławiu w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w 2020 roku.

Od początku set był wyrównany. Oba zespoły praktycznie cały czas toczyły walkę punkt za punkt. Od stanu 18:18 polski zespół zaczął uzyskiwać przewagę i w końcówce było już 23:20 oraz 24:22 dla biało-czerwonych. Jednak nie wykorzystały okazji do objęcia prowadzenia w meczu. Najpierw Marlena Pleśnierowicz popełniła błąd podwójnego odbicia, a następnie Jelena Blagojević punktowała w trudnej sytuacji.

Na początku drugiego seta polski zespół objął prowadzenie. Biało-czerwone grały lepiej i do drugiej przerwy technicznej inicjatywa należała do nich - 8:5 i 16:15. Z czasem jednak Serbki zaczęły uzyskiwać przewagę. Stało się m.in. za sprawą błędów podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego. W sumie było ich w dwóch setach aż szesnaście. Seta zakończyła Katarina Lazović sprytną kiwką nad blokiem.

Trzeciego seta zakończyła asowa zagrywka Mirković. Polski zespół walczył, ale znowu w końcówce lepsze okazały się rywalki. Na drugiej przerwie technicznej było 16:13 dla Serbii. Dobre akcje Smarzek i Efimienko dały remis. Mistrzynie świata znowu uzyskały minimalną przewagę. Prowadziły już 23:20, ale biało-czerwone odrobiły dwa punkty. Niestety, tego popołudnia na więcj nie było ich stać.

Statystyki: http://www.volleyball.world/en/vnl/women/schedule/9928-Serbia-Poland