Siatkarki Chemika Police o pierwszej części sezonu zasadniczego
Po trzynastu kolejkach rozgrywki dotarły na półmetek rundy zasadniczej. Wszystkie zespoły walczyły ze sobą o punkty. Najlepiej z tej walki wychodzi Chemik Police, który wygrał wszystkie trzynaście spotkań i zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Policzanki przez całą rundę straciły tylko dwa punkty. Na tę chwilę podium ORLEN Ligi uzupełniają Budowlani Łódź i Impel Wrocław.
- Z pierwszej rundy możemy być bardzo zadowoleni. Wygrałyśmy wszystkie mecze, zrealizowałyśmy założenia. Pokazałyśmy solidną formę i mamy pierwsze miejsce w tabeli. Do ideału jednak nam trochę brakuje. Kilka spotkań kończyło się ostrą walką i emocjonującymi końcówkami. Ja jednak dobrze wspominam takie mecze, one cementują zespół i kształtują charakter drużyny jako całości – mówi Izabela Bełcik, rozgrywająca.
Kogo siatkarki z Polic uznały za największe niespodzianki, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu?
- Na plus zaskoczył na pewno Pałac Bydgoszcz, który po dobrym starcie plasuje się dość wysoko w tabeli. Podoba mi się również Atom Sopot, młody zespół, a bardzo waleczny. Ostatnimi czasy odrodziła się Piła. A kto na razie na minus? Wydaje mi się, że na więcej stać Muszyniankę i Bielsko – ocenia Aleksandra Jagieło, kapitan.
Włodarze ORLEN Ligi przed rozpoczęciem bieżącego sezonu zdecydowali się na poszerzenie stawki z 12 do 14 ekip. Tym samym każda z drużyn w rundzie zasadniczej zagra cztery spotkania więcej.
- Na razie jakoś mocno zmiany nie odczułam, po prostu trochę częściej gra się co trzy dni. Być może mocniej da znać o sobie w rundzie rewanżowej, bo dojdą mecze Ligi Mistrzyń, grania będzie naprawdę dużo. Na tę chwilę zdecydowanie gorsze są dziesięciominutowe przerwy, poszerzenie ligi raczej nie wadzi – dodaje Jagieło.
Zaraz po świętach siatkarki Chemika rozpoczęły tygodniowy mikrocykl przygotowawczy. Będzie to jedna z ostatnich okazji do solidnego treningu. W styczniu i lutym policzanki zagrają aż osiemnaście spotkań w OrRLEN Lidze, Pucharze Polski i Lidze Mistrzyń.
- Nie wiem, czy to mój rekord, pamiętam czasy grania w reprezentacji Polski, wtedy też było tych meczów od groma. Nie zmienia to faktu, że 18 spotkań w dwa miesiące jest imponującą liczbą i grania jest niezwykle dużo. Mam nadzieję, że w drugiej części sezonu pójdzie nam równie dobrze jak w pierwszej – kończy Bełcik.
Najbliższy mecz Chemika w ORLEN Lidze w nowym roku. Najpierw na wyjeździe zmierzy się z PTPS Piła, następnie w Azoty Arenie podejmie Pałac Bydgoszcz.