Shafagat Alishanova w E.Leclerc Radomce Radom
Nowa rozgrywająca w szeregach E.Leclerc Radomki Radom. Shafagat Alishanova już od tygodnia trenuje z zespołem.
Zaraz po pierwszej kolejce Ligi Siatkówki Kobiet dotarła do nas przykra informacja, że Maja Pelczarska uległa poważnej kontuzji, która na długie tygodnie może wyeliminować ją z gry. Zawodniczka przejdzie niedługo operację i jak najszybciej będzie starała się wrócić na boisko. Niestety w Radomce pilnie potrzeba drugiej rozgrywającej, która wspomoże drużynę oraz odciąży Alicję Grabkę.
W ubiegłym tygodniu do Radomia przyjechała Shafagat Alishanova. 27-letnia zawodniczka pochodzi z Azerbejdżanu. Urodziła się w 1991 roku w Baku. Ukończyła szkołę średnią, a następnie trafiła do Akademii Sportu. Grała w młodzieżowej drużynie narodowej przez 4 lata, później zaczęła karierę klubową. Shafagat występowała głównie w Azerbejdżanie, między innymi w Azerrail, Azeryolservis, czy w Shirvan. Do jej największych osiągnieć należy zdobycie 4 miejsca w Pucharze CEV z drużyną Azeryol. Nasza rozgrywająca jest również reprezentantką kraju. Z reprezentacją Azerbejdżanu zwyciężyła European League oraz przeszła kwalifkacje do Mistrzostw Świata, gdzie doszła do finału. Skąd wzięło się u niej zamiłowanie do siatkówki?
- To nie było tak, że od urodzenia chciałam być siatkarką. To wszystko przyszło z czasem. Na pierwszy trening zaprowadził mnie wuj, za co jestem mu bardzo wdzięczna, bo teraz ten sport jest całym moim życiem – mówi nowa podopieczna Jacka Skroka.
Shafagat przebywa w Radomiu dopiero tydzień, ale już w środę prawdopodobnie zobaczymy ją na boisku.
- Nie miałam czasu, żeby dokładnie zwiedzić miasto, ale na pierwszy rzut oka jest tu bardzo ciekawie. Naprawdę podoba mi się Radom. W zespole atmosfera jest świetna. Dziewczyny są wesołe i przyjazne. Najwięcej czasu spędziłam z Alicją Grabką, ale z resztą drużyny też dobrze się dogaduję. Wierzę, że zrealizujemy postawione przed nami zadania i mam nadzieję, że moja osoba jakoś pomoże Radomce – kontynuuje.
Nowa rozgrywająca zostanie w Radomiu do końca sezonu. Czy ma w planach uczyć się języka polskiego?
– Po polsku umiem tylko kilka słów. Dobrze mówię po rosyjsku, dlatego dużo też rozumiem, kiedy trener daje mi jakieś uwagi w waszym języku.