Sezon 2020/2021 TAURON Ligi: BKS BOSTIK Bielsko-Biała
– Mamy wyrównany skład, więc naszym atutem będzie zespołowość. Głównym celem jest awans do fazy play-off i głęboko wierzę, że jest to w naszym zasięgu – mówiła przez rozpoczęciem sezonu Aleksandra Jagieło, prezes BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Szóste miejsce, jakie osiągnęły jej zawodniczki na pewno jest dobrą prognozą przed kolejnym sezonem.
- Myślę, że ten sezon był trudny dla wszystkich pod wieloma względami. Brak kibiców na trybunach to było coś, do czego musieliśmy się bardzo długo przyzwyczajać. Przerwy spowodowane koronawirusem i kontuzje wielu zespołom pokrzyżowały plany. My przez pandemię też ucierpieliśmy, bo każda, nawet najmniejsza infekcja w zespole była zgłaszana, a osoba, która miała jakiekolwiek objawy, kierowana była na izolację. Nawet kilka dni bez treningu to spora strata dla zawodnika, którą później trudno szybko nadrobić – powiedział po zakończeniu sezonu Bartłomiej Piekarczyk, trener drużyny.
Klub z Bielska-Białej został zbudowany głównie z młodych polskich zawodniczek, które miały wsparcie w doświadczonych Andrei Kossanyiovej, Katarzyny Wawrzyniak i Magdaleny Janiuk. Była to wyrównana drużyna, gdzie każda z zawodniczek dużo wnosiła do zespołu. Główną siłą w ataku była czeska atakująca Gabriela Orvosova, która po zakończeniu sezonu zajęła szóste miejsce w rankingu na najlepszą atakującą (346 punktów). Dużym atutem była rozgrywająca Natalia Gajewska, która umiejętnie wykorzystywała formę swoich koleżanek na skrzydłach czy środku siatki.
Bielszczanki sezon rozpoczęły od wygranej z ŁKS Commercecon Łódź za trzy punkty, później pokonały Energę MKS Kalisz i Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Pierwszą porażkę zaliczyły w czwartej kolejce TAURON Ligi z Grupą Azoty Chemik Police. Od tego momenty ekipa Piekarczyka raz wygrywała, raz przegrywała, jednak zawsze pokazywała na boisku walkę. Fazę zasadniczą zakończyły z dwunastoma meczami wygranymi i dziesięcioma przegranymi. Dało im to wysoką, piątą pozycję w tabeli.
W ćwierćfinale podopieczne Piekarczyka trafiły na ŁKS Commercecon Łódź. Tym razem nie udało im się sprawić niespodzianki jak na początku sezonu i przegrały dwa mecze po 1:3. W walce o piąte miejsce bielszczanki rywalizowały z Grot Budowlani Łódź. Pierwsze spotkanie wygrały 3:1, drugie przegrały w trzech setach i o miejscu na koniec sezonu zadecydował złoty set. Ten wygrały łodzianki 15:12 i tym samym bielszczanki zakończyły rywalizację na szóstym miejscu.
- Przed sezonem wielu sceptyków przewidywało nam walkę o utrzymanie, więc 6. miejsce można uznać za niezły wynik. Graliśmy odważnie i jako zespół zebraliśmy bardzo cenne doświadczenie, które mam nadzieję przyniesie efekty w przyszłości. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i chciałoby się więcej, ale na tamten moment myślę, że to było nasze maksimum. Dziewczyny zostawiły całe serce na boisku i do końca wierzyły w zwycięstwo za co jestem im bardzo wdzięczny. Wierzę w to mocno, że za jakiś czas BKS BOSTIK włączy się do walki o medale. Ten sezon pokazał jednak, że czeka nas jeszcze trochę pracy – podsumował sezon 2020/2021 Bartłomiej Piekarczyk.
Kilka faktów o sezonie 2020/2021 BKS BOSTIK Bielsko-Biała
1. Największą gwiazdą była...
Kinga Drabek. Młoda libero w sezonie zgarnęła trzy statuetki MVP, mając prawie 58 % skuteczność w przyjęciu. Świetnie spisywała się również w obronie. Obecna na całym boisku potrafiła wybronić prawie każdą piłkę, a to z pewnością przekładało się do dobrą grę jej koleżanek w kontrataku.
2. Po niej spodziewaliśmy się więcej…
Ten zespół nie rozczarował. Zbudowany z młodych i ambitnych siatkarek, pokazał na boisku walkę i zaangażowanie. Końcowy wynik daje nadzieję, że w kolejnym sezonie siatkarki będą jeszcze mocniejsze i sprawią wiele niespodzianek.
3. Najbardziej zaimponowała nam...
Weronika Szlagowska. Debiutująca w TAURON Lidze wychowanka SMS Szczyrk ma doskonałe warunki fizyczne. 19-lenia przyjmująca wystąpiła w 22. meczach, zdobywając 272 punkty (w tym 22 asy serwisowe i 24 bloki). Jej świetne występy docenił trener reprezentacji Polski Jacek Nawrocki, powołując do szerokiej kadry.
4. W przyszłym sezonie zmieni się...
Zespół. Tuż po zakończeniu sezonu klub poinformował, że z drużyną pożegnały się Aleksandra Szczygłowska, Dominika Witowska oraz Katarzyna Wawrzyniak. Nie wiemy, ile zawodniczek zostanie w klubie, ale jedno jest pewne – Aleksandra Jagieło na pewno zbuduje ambitną ekipę, która będzie walczyć o wyższe niż szóste miejsce.