Roman Murdza: też mamy swój potencjał
- To był trudny mecz choć pozornie graliśmy z łatwym przeciwnikiem - powiedział trener Stali Roman Murdza. - Gedania szuka punktów gdzie się da. Gdyby zdobyła choć jeden w Mielcu mówiłoby się o niespodziance. Dlatego też mój zespół był trochę spięty. Było sporo wahnięć formy.
W czwartej partii Stal przegrywała 18:21. Następnie zdobyła pięć punktów, żeby stracić kolejne cztery. - Jak to można tłumaczyć? Na pewno nie brakiem umiejętności - mówi mielecki szkoleniowiec. - Coś się zatnie i jak to się mówi nie idzie. Pójdzie jedna piłka na przełamanie i znowu wszystko jest ok. Zresztą podobne okresy falowań widzieliśmy w meczu w Muszynie. Na pewno cieszy wygrana w końcówce czwartego seta. Jak podkreślił trener Roman Murdza początek rywalizacji w sezonie 2008/09 dla jego zespołu jest całkiem udany. - Mieliśmy za przeciwników m.in. Bielsko i Dąbrowę - powiedział. - Powalczyliśmy z nimi. Mamy sześć punktów co jest niezłym bilansem. W meczu z Gedanią MVP została Dorota Ściurka. - Wieczorem raz jeszcze oglądałem spotkanie - powiedział. - Na pewno jest to świetna zawodniczka i miała bardzo dobry mecz. Zdobyła prawie dwadzieścia punktów. Na pewno jest naszym bogactwem. Trzyma przyjęcie. Jeszcze jak poprawi skuteczność w ataku, to będziemy mieli dużo pożytku z tej siatkarki. Warto podkreślić, że zdobyliśmy 19 punktów blokiem. Dziewczyny szukały różnych rozwiązań ogrania przeciwnika. Trenera Stali Mielec, podobnie jak całą siatkarską Polskę, interesował sobotni mecz na szczycie w Muszynie. - Nie ulega wątpliwości, że oba zespoły mają największy w PlusLidze Kobiet potencjał - powiedział. - Z kolei więcej klasowych zawodniczek ma obrońca tytułu. Wszystko zależy od ich podejścia do przeciwnika. Gdy zabraknie pełnej mobilizacji, to konsekwencja trenera Igora Prielożnego weźmie górę. Bielszczanki zagrają poprawnie i uporają się z faworytkami jak to miało miejsce w sobotę. W następnej kolejce Stal Mielec zagra na wyjeździe z Centrostalem. Mecz pokaże telewizja. - Po spadku Centrostalu w tamtym sezonie do I ligi mówiło się, że drużyna będzie odmładzać skład - mówi trener Roman Murdza. - Ewa Kowalkowska czy Monika Smak raczej zaliczają się do najbardziej rutynowanych zawodniczek ekstraklasy. Pierwsza z nich ma dalej wspaniały nadgarstek. Drugą pamiętam jeszcze ze Skry Warszawa. Jest to zawodniczka, która mocno trzyma zespół. Drużyna Centrostalu jest fajna, dobrze poukładana. Nas cieszy, że w czterech meczach odnieśliśmy dwa zwycięstwa. Teraz możemy zagrać bardziej na luzie. Też mamy swój potencjał.
Powrót do listy