Reprezentacja Polski mierzy w medal mistrzostw Europy
15 sierpnia rozpoczną się mistrzostwa Europy siatkarek. Czy reprezentacja Polski nawiąże do sukcesów z początku XXI wieku? Nadzieje są duże...
Po niezwykle udanym początku sezonu reprezentacyjnego, w którym Polki zdobyły historyczny, brązowy medal Ligi Narodów, przyszedł czas na kolejne wyzwanie. Tym razem podopieczne Stefano Lavariniego powalczą o medal mistrzostw Europy. Zaczną od rywalizacji w mocnej grupie A, gdzie ich rywalkami będą gospodynie turnieju Belgijki oraz reprezentacje Węgier, Słowenii, Serbii oraz Ukrainy.
Polki, obok Serbii, należą do faworytek grupy. Obie drużyny w ostatnich latach odnotowują dobre wyniki. Lepiej wiedzie się Serbkom, które były najlepsze w 2011, 2017 i 2019, a w poprzednim turnieju zajęły drugie miejsce.
Podopieczne Stefano Lavariniego, które zagrają w mistrzostwach Europy po raz 32. (zabrakło ich tylko w 1993 roku) w ostatnim czasie zrobiły ogromny progres. W 2019 roku zajęły czwarte miejsce, a dwa lata później piąte. W tym sezonie reprezentacyjnym doskonale spisały się w Lidze Narodów. W 15 meczach Ligi Narodów przegrały tylko trzy spotkania: w fazie grupowej z Holenderkami 0:3 i USA 2:3, w półfinale z Chinkami 0:3. W walce o brązowy medal wygrały z reprezentacją USA 3:2 i po raz pierwszy w historii tych rozgrywek stanęły na podium. Warto tutaj wspomnieć, że w fazie grupowej Biało-czerwone pokonały Serbię 3:0 (25:18, 25:22, 30:28).
Trzecią drużyną, która bez problemów powinna awansować do dalszej fazy rozgrywek są Belgijki. Wprawdzie bilans spotkań z naszą reprezentacją i Serbią nie wypada na ich korzyść – w mistrzostwach Europy przeciwko Polsce na siedem spotkań odniosła tylko jedno zwycięstwo, a z Serbią w dwóch spotkaniach wygrała tylko jednego seta - to jednak jako gospodarz fazy grupowej ma po swojej stronie kibiców. Bardzo chciałyby nawiązać do sukcesu z 2013 roku, kiedy zdobyły brązowy medal.
O czwarte miejsce w grupie, które zapewni awans do fazy pucharowej powalczą pozostałe drużyny – Węgry, Słowenia oraz Ukraina.
Zarówno Ukraina jak i Węgry dwa lata temu awansowały do fazy pucharowej, ale rywalizację zakończyły na 1/8 finału. Ukrainki zostały wyeliminowane przez Polskę (1:3), a Węgierki przez Serbię (0:3) i zajęły odpowiednio 12. i 16. miejsce.
Słowenia jest jedyną drużyną z grupy, która nie wzięła udziału w mistrzostwach Starego Kontynentu dwa lata temu. W 2019 roku zajęła 16. miejsce i po czteroletniej przerwie wraca do rywalizacji o medale.
Czy któraś w tych drużyn może zagrozić reprezentacji Polski? Na pewno nie mają nic do stracenia, jednak to zawodniczki trenera Lavariniego, jak już wspomnieliśmy, są faworytkami grupy A, a wysokie miejsce w fazie grupowej na pewno ułatwi grę w kolejnych fazach.
Mecze reprezentacji Polski kobiet w fazie grupowej mistrzostwach Europy 2023:
18 sierpnia, piątek, godz. 20:00: Polska - Słowenia
20 sierpnia, niedziela, godz. 20:00: Polska - Węgry
21 sierpnia, poniedziałek, godz. 17:00: Polska - Serbia
22 sierpnia, wtorek, godz. 20:00: Polska - Belgia
24 sierpnia, czwartek, godz. 17:00: Polska - Ukraina
Powrót do listy