Puchar Świata na ostatniej prostej
Od piątku do niedzieli rozegrane zostaną trzy ostatnie kolejki turnieju o Puchar Świata. Po ośmiu rundach prowadzą USA 22 pkt przed Rosją 21, Chinami 21, Serbią 18 i Japonią 19. Cztery pierwsze zespoły odniosły po siedem zwycięstw, a gospodynie zawodów sześć.
Jutro dojdzie do spotkania USA - Rosja, który wiele wyjaśni w walce o olimpijskie paszporty. W turnieju nie grają Brazylijki, którą jako gospodynie mają zapewniony udział w igrzyskach.
- Drużyna amerykańska jest rzeczywiście bardzo silna. Wynika to z faktu, że reprezentacja tego kraju ma najwięcej światowej klasy zawodniczek. Mój kolega Karch Kiraly dysponuje dwiema równorzędnymi, mocnymi szóstkami - mówi trener Sbornej Jurij Mariczew.
Rosyjski szkoleniowiec dodał, że w szerokiej kadrze USA są cztery klasowe rozgrywające, tyle samo atakujących, trzy mocne przyjmujące oraz duży wybór środkowych. Minimalna konkurencja jest tylko na pozycji libero.
- Wszystkie amerykańskie reprezentacje prezentują ten sam styl gry - tłumaczy siłę siatkówki w USA rosyjski szkoleniowiec. - Analizowaliśmy występy reprezentacji USA w Igrzyskach Panamerykańskich. Oglądaliśmy Amerykanki w młodzieżowych mistrzostwach świata. Wszędzie widzieliśmy ten sam sposób organizacji gry oraz doboru zawodniczek. Widocznie bazą są uniwersytety oraz szkoły, w których przygotowuje profesjonalne zawodniczki.