Puchar CEV: świetny początek zespołu z Dąbrowy Górniczej
Dynamo Romprest Bukareszt przegrał z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (19:25, 17:25, 25:22, 22:25) w meczu 1/16 Pucharu CEV.
Dąbrowianki zagrały w Rumunii bez Katarzyny Koniecznej oraz Ozge Kirdar Cemberci, które ze spotkania wyeliminowały kontuzje. Ich miejsce na parkiecie zajęły Natalia Piekarczyk oraz Tamara Kaliszuk.
Początek spotkania obfitował w spokojną i konsekwentną grę MKS-u, który szybko wyszedł nawet na sześciopunktowe prowadzenie (7:1). Dąbrowianki tej przewagi już nie zmarnowały i dzięki kreatywnej grze Natalii Piekarczyk oraz skuteczności Katsiarynya Zakreuskayi i Giny Mancuso wygrały partię do 19.
Drugi set także znajdował się pod pełną kontrolą zawodniczek z Dąbrowy Górniczej. Nasza drużyna dobrze pracowała zagrywką zdobywając nią bezpośrednio kilka punktów i utrudniając przyjęcie rywalkom. W tym elemencie wyróżniała się Eleonora Dziękiewicz. Dąbrowianki dalej grały konsekwentnie i poprawnie realizowały plan nakreślony przez trenera Serramalera wygrywając tego seta do 17.
Trzecia partia przyniosła Tauronowi Banimexowi MKS niespodziewane problemy. Do drugiej przerwy technicznej sytuacja wydawała się opanowana, lecz wtedy Dąbrowianki popełniły cztery pomyłki w przyjęciu zagrywki i straciły prowadzenie. W zespole Dynama Romprest wyróżniały się Bogdana Anisowa i Dana-Diora Carbuneanu. Rumunki wytrzymały presję w końcówce seta i zwyciężyły do 22 przedłużając swoje nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji.
Na czwartego seta Dąbrowianki wyszły bardzo skocentrowane z myślą, by nie powtórzył się scenariusz poprzedniej partii. To założenie udało im się wypełnić. Znowu fantastycznie grały Zakreuskaya i Mancuso, a dąbrowski zespół do dobrego przyjęcia i ataku dołożył także blok, gdzie prym wiodła Dominika Sobolska. MKS grał konsekwentnie już do końca seta, którego wygrał do 22 i w całym spotkaniu zwyciężył 3:1.
W ekipie z Dąbrowy Górniczej na największe pochwały zasłużyły Katsiaryna Zakreuskaya (24 punkty) i Gina Mancuso (20 punktów). Zespół z wyjątkiem trzeciego seta i w porównaniu do poprzednich spotkań w Orlen Lidze dobrze przyjmował zagrywkę, co sprawiało, że Natalia Piekarczyk mogła swobodnie rozgrywać to co chciała i to co zaplanowała. Kombinacyjna gra, jaką pokazały Dąbrowianki była nie do rozszyfrowania dla przewidywalnych Rumunek. Zwycięstwo stawia MKS przed rewanżem w dobrej sytuacji, gdyż do awansu potrzebuje tylko dwóch wygranych setów.
Rewanż Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Dynamo Romprest Bukareszt odbędzie się 26-go listopada o godzinie 18:00 w hali "Centrum". A już w sobotę MKS zagra u siebie z Developresem SkyRes Rzeszów (17:00).
Dynamo Romprest Bukareszt – Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (19:25, 17:25, 25:22, 22:25)
Dynamo Romprest Bukareszt: Collar (1), Marcovici (8), Badea (5), Trombitas (2), Anisova (11), Germanova (14), Manu (libero) oraz Stefan, Marin, Carbuneanu (16), Kapelovies
Tauron Banmex MKS Dąbrowa Górnicza: Dziękiewicz (10), Mancuso (22), Zakrewskaja (24), Piekarczyk (3), Kaliszuk (10), Sobolska (10), Strasz (libero) oraz Łukaszewska, Urban.