Puchar CEV dla Dynamo Krasnodar
PGE Atom Trefl Sopot pokonał Dynamo Krasnodar 3:1 (26:24, 18:25, 26:24, 25:22) w rewanżowym meczu Pucharu CEV. Pierwsze spotkanie wygrał zespół gości 3:0. Złotego seta na swoją korzyść rozstrzygnął rosyjski zespół (15:10) i to do jego rąk trafił Puchar CEV.
- Odkąd wróciłyśmy do domu cały czas mamy w głowie Dynamo i rozpracowujemy je podczas odpraw drużynowych i indywidualnych. Jeśli spojrzeć na skład rywalek, to jest to bardzo silny zespół, ale nie można powiedzieć, że przegraliśmy ten pierwszy mecz w szatni. Na początku grałyśmy po prostu zbyt nerwowo, a później nie potrafiłyśmy odmienić przebiegu tego meczu - wspominała pierwsze spotkanie kapitan Atomówek, Izabela Bełcik.
W pierwszym secie rewanżu też nie brakowało poczynań nerwowych w wykonaniu gospodyń, ale ostatecznie objęły one prowadzenie 1:0. Były zespołem lepszym w tym fragmencie gry, choć nie ustrzegły serii straconych punktów i przez to doprowadziły do nerwowej końcówki. Było już 23:19 dla gospodyń dzięki m.in. dobrej zagrywce Katarzyny Zaroślińskiej.
Drugi set to od początku przewaga przyjezdnych i chwiejna gra Zaroślińskiej. Gdy przewaga urosła do pięciu punktów (4:9) trener Micelli znów chciał uspokoić grę, Set przebiegał jednak po dyktando przyjezdnych. Dopiero w jego drugiej części Dynamo zaczęło się mylić, choć i tak przewaga nie malała. Przy wyniku 15:21 trener sopocianek dokonał zmian w ataku i za Zaroślińską desygnował do gry Annę Miros. Rosjanki zupełnie gubiły blok, albo same nim punktowały i ostatecznie wygrały tę partię 25:18.
Trzeci set był znowu pełen emocji. Długo gra toczyła się punkt za punkt. Po drugiej przerwie technicznej szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę rosyjskiej drużyny, która prowadziła m.in. 22:20. Jednak dobra gra Anny Miros, która dała świetną zmianę przyczyniła się do sukcesu w tej partii gospodyń.
Kolejna partia od początku toczyła się pod dyktando zawodniczek z Sopotu. W końcówce sopocianki zagrały bardzo pewnie i wygrały do 22. Tym samym drużyna PGE Atomu Trefla doprowadziła do złotego seta, który ostatecznie zadecyduje o zwycięstwie jednej z drużyn.
Zespół z Sopotu złotego seta rozpoczął od prowadzenia (2:0), dzięki dobrym atakom Miros. Po chwili jednak do gry wróciły Rosjanki, które dzięki świetnej skuteczności w ataku wypracowały sześć punktów przewagi (10:4). Polski zespół nie złożył broni. Na parkiet wróciął Zaroślińska, dzięki czemu gospdoynie zniwelowały stratę punktową do jednego oczka (10:11). Niestety w końcówce Atomówki popełniły kilka prostych błędów w ataku i ostatecznie tę partię wygrała drużyna Dynamo Krasnodar (15:10). To do ich rąk trafił Puchar CEV.
PGE Atom Trefl Sopot: Leys (12), Bełcik (6), Efimienko (4), Cooper (9), Kaczorowska (9), Zaroślińska (20), Durajczyk (L) oraz Fonoimoana (10), Miros (14);
Dynamo Krasnodar: Fabiola (7), Marjuknicz (11), Sokołowa (11), Koszeliewa (37), Garay (11), Dianskaja (4), Kriuczkowa (L) oraz Pasynkowa (1), Podskalnaja (6), Filisztyńskaja, Kriwiec.