Puchar CEV: Developres SkyRes Rzeszów - ASPTT Miluza 3:2
Developres SkyRes Rzeszów pokonał ASPTT Miluza 3:2 (26:24, 23:25, 25:22, 20:25, 15:7) w pierwszym meczu 1/6 finału Pucharu CEV. Rewnżowe spotkanie zostanie rozegrane 18 grudnia we Francji.
Rzeszowianki w rozgrywkach Ligi Siatkówki Kobiet spisują się bardzo dobrze. Po dziesięciu rozegranych meczach mają 26 punktów, które plasują ich na pozycji wicelidera tabeli. W środę na podopieczne Stephane'a Antigi czekało nowe wyzwanie - rywalizacja w europejskich pucharach. Pierwszym rywalem polskiego zespołu była francuska drużyna ASPTT Miluza.
Zespół ASPTT Mulhouse Volley we francuskiej lidze kobiet jest liderem. Oznacza to, że rywalki na pewno mają wiele do zaprezentowania podczas pierwszego meczu w CEV Cup 2020. Historia spotkań pomiędzy Developresem SkyRes Rzeszów i ASPTT Miluza jest po stronie rzeszowianek. Dwa spotkania i dwie wygrane.
Pierwsza partia spotkania była bardzo wyrównana. Obie drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Na pierwszej pauzie na minimalne prowadzenie wyszły gospodynie 8:7. Na drugiej pauzie o dwa oczka lepsze były siatkarki ASPTT Miluza. W ataku bardzo dobrze spisywała się Laetitia Crescence Moma Bassoko. Z kolei w polskim zespole ręki w tym elemencie nie zwalniała Jelena Blagojević oraz Alexandra Annelise Frantti 18:18. Ostatecznie wyrównaną końcówkę premierowej części meczu na swoją stronę rozstrzygnęły zawodniczki z Rzeszowa 26:24.
Developres SkyRes poszedł za ciosem i seta numer dwa zaczął od prowadzenia 3:0. W kolejnych akcjach drużyna z Podkarpacia powiększyła jeszcze swoją przewagę 15:10. Wiele wskazywało na to, że gospodynie mają pod kontrole tę partię. Nic bardziej mylnego. Francuski zespół doprowadził w drugiej połowie seta do remisu 18:18. Poszedł za ciosem i wyrównaną końcówkę wygrał 25:23.
Podopieczne Francois Salvagni w kolejnym secie dość szybko wypracowały kilkupunktową przewagę 5:3 i 9:5. Polska drużyna ani myślała poddać się bez walki. Cierpliwie punkt po punkcie zaczęła odrabiać straty. W końcówce objęła prowadzenie 21:20. Od tej chwili sytuację na parkiecie kontrolowały już rzeszowianki, które nie dały sobie wyrwać z rąk wygranej 25:22. Świetnie w ataku spisywała się Katarzyna Zaroślińska-Król.
ASPTT Miluza bardzo szybko wyciągnęła wnioski z porażki w secie trzecim. W kolejnej partii francuskie zawodniczki wypracowały sobie kilka punktów przewagi 13:7. Do końca już seta drużyna gości kontrolowała grę, zwyciężając 25:20.
Tie-break natomiast dużo lepiej rozpoczął się dla siatkarek Developres SkyRes 5:2. Przed zamianą stron gospodynie utrzymały wypracowaną przewagę 8:5. W dalszej części rzeszowianki dominowały na parkiecie w każdy elemencie siatkarskiego rzemiosła 12:7. Pewnie zwyciężyły w ostatniej części środowego meczu 15:7.
Relacja punktowa: https://cevlive.cev.eu/DV_LiveScore.aspx?ID=37038
Statystyki meczu: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=37038
Powrót do listy