Przyjechały podbić TAURON Ligę i zrobiły to
Są zawodniczkami z krajów, w których siatkówka nie jest popularna. Mimo to pokochały tę dyscyplinę sportu i świetnie się w niej odnajdują, stanowiąc o sile reprezentacji swojego kraju. W tym sezonie możemy im kibicować na polskich parkietach TAURON Ligi.
Zdecydowanie najlepszą debiutantką w TAURON Lidze jest Kertu Laak, estońska atakująca z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Niewielu kibiców wie, że karierę rozpoczynała jako rozgrywająca i zdobywała nagrody, m.in. najlepszej rozgrywającej ligi estońskiej (2014) czy Ligi Bałtyckiej, w której uczestniczą najlepsze kluby z Estonii, Litwy i Łotwy.
Już od pierwszych spotkań w BKS-ie BOSTIK ZGO Bielsko-Biała Laak pokazała, że jest wartościową zawodniczką, która potrafi wziąć na swoje barki odpowiedzialność za wynik. Bywało, że mecze rozpoczynała z kłopotami, jednak im dłużej przebywała na boisku, tym lepiej sobie radziła. Po fazie zasadniczej jest liderką, jeśli chodzi o zdobycze punktowe - ma ich 365, w tym 21 asów serwisowych i 33 bloki. Najwięcej oczek zanotowała w ostatniej kolejce w meczu przeciwko Grot Budowlanym Łódź – 30. Pięciokrotnie została wyróżniona statuetką MVP.
Drugą zawodniczką, na którą chcemy zwrócić uwagę jest Mackenzie May, przyjmująca Grot Budowlanych Łódź. Do Polski przyszła z włoskiego klubu Volley Bergamo, gdzie spędziła dwa sezony.
- Cieszę się, że udało się pozyskać taką zawodniczkę jak Mac. To siatkarka kompletna o doskonałych warunkach fizycznych. Z pewnością będzie wzmocnieniem dla zespołu, zwłaszcza w Lidze Mistrzyń – mówił przed rozpoczęciem sezonu prezes klubu, Marcin Chudzik.
Nie pomylił się. W prawie wszystkich meczach była decydującą postacią na boisku, zdobywając średnio 15,32 punktów na mecz. W pięciosetowym meczu przeciwko MOYA Radomce Radom punktowała aż 26 razy, dwa oczka mniej zanotowała w spotkaniu z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. W fazie zasadniczej zdobyła 337 punktów, co dało jej czwarte miejsce w rankingu na najlepiej punktującą, w pięciu spotkaniach została najlepszą zawodniczką. Amerykanka jest też liderką w rankingu na najlepiej zagrywającą – ma na koncie 32 asy serwisowe.
Hilary Johnson to przyjmująca reprezentacji Kanady, która latem trafiła do zespołu MOYA Radomka Radom.
- Podpisałam kontrakt w Radomiu gdyż wiem, że Radomka buduje silną drużynę na nadchodzący sezon. Wiem też, że polska liga jest bardzo mocna. Latem 2022r. miałam przyjemność grać w Mistrzostwach Świata w Polsce. Nie mogłam uwierzyć jak wspaniali są polscy kibice i jak fantastyczny doping jest na trybunach. Od tamtego czasu chciałam zagrać w Polsce. Kiedy dostałam ofertę z Radomia wiedziałam, że to odpowiednie miejsce dla mnie – mówiła nowa przyjmująca MOYA Radomka Radom tuż po podpisaniu kontraktu.
Hilary Johhson to piąta najlepiej punktująca zawodniczka w lidze - zdobyła łącznie 330 punktów, w tym 12 asów serwisowych i 39 bloków. Jej średnia punktów na mecz wynosi 15. Najwięcej zdobyła przeciwko ITA TOOLS Stal Mielec w trzynastej kolejce – 24, jeden mniej zanotowała przeciwko KGHM #VolleyWrocław w szóstej kolejce.
Reprezentacja Kolumbii na dwie przedstawicielki w TAURON Lidze i obie sprawują się bardzo dobrze. Pierwszą z nich jest Ana Karina Olaya, przyjmująca UNI Opole.
- Jestem bardzo szczęśliwa, ze podpisałam kontrakt z UNI Opole i już nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu – mówiła w portalach społecznościowych zawodniczka tuż po podpisaniu kontraktu.
W zespole od razu stała się podstawową zawodniczką, na którą zespół może liczyć w każdym momencie. Zagrała w dwudziestu meczach, w których zdobyła 299 punktów (w tym 13 asów oraz 19 bloków), co dało jej ósme miejsce w rankingu na najlepiej punktującą. Najwięcej oczek uzbierała w meczu przeciwko Energii MKS Kalisz – 27.
Jej reprezentacyjna koleżanka Amanda Coneo, w tym sezonie jest przyjmującą PGE Rysic Rzeszów.
- Dla mnie to wielki zaszczyt i wielka szansa grać w takim klubie, a przede wszystkim w tej lidze, ze względu na jej poziom gry. Chce rozwijać swoje umiejętności, grać na wyższym poziomie, a taki poziom prezentuje zespół z Rzeszowa. To dla mnie duże wyzwanie, ponieważ lubię się rozwijać i zdobywać nowe doświadczenie. Jestem ciekawa gry w Polsce i polskich kibiców.
Choć początek sezonu nie należał do najlepszych w jej wykonaniu, to Amanda Coneo pokazała potencjał, który widział w niej trener Stephan Antiga. Choć nie zawsze grała w pełnym wymiarze czasu, to z każdym meczem się rozkręca w naszej lidze i gra coraz lepiej. Ma na koncie 230 punktów (12 asów, 26 bloków), co daje jej 21. miejsce w rankingu na najlepiej punktującą zawodniczkę. Jej średnia to 10,95 oczek na mecz, a najwięcej zdobyła ich w meczu z Grot Budowlanymi Łódź – 23 punkty.
Ostatnią zawodniczką, o której chcemy wspomnieć jest Elizabet Inneh-Varga, reprezentantka Rumunii i atakująca Grupy Azoty Chemik Police. Do TAURON Ligi trafiła z ligi koreańskiej.
- Czas w Korei wspominam z sentymentem, wiele się nauczyłam. Wiem, że czas na krok do przodu i uważam, że umowa z Chemikiem jest takim krokiem. Jestem bardzo wdzięczna, że klub na mnie postawił i zrobię wszystko, żeby sprostać wyzwaniu – mówiła na początku sezonu.
Elizabet Inneh-Varga, podobnie jak wspomniana wcześniej Amanda Coneo, nie zawsze gra całe spotkanie, jednak zawsze daje dużo drużynie. Potrafi wejść jako zmienniczka i uspokoić grę na siatce, zdobywa punkty wtedy, kiedy zespół bardzo ich potrzebuje. Łącznie w fazie zasadniczej zdobyła ich 263, co dało jej piętnaste miejsce w rankingu na najlepiej punktującą. Mimo, że nie gra w pełnym wymiarze czasu, to jej średnia punktów zdobytych na mecz również jest bardzo dobra – wynosi 11, 95 punktów na mecz. W spotkaniu przeciwko PGE Rysicom Rzeszów w pięciu setach zdobyła 31 punktów.
Powrót do listy